Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 31 stycznia 2012

101.  Część III
Zapytajmy kogoś z dzikich plemion Amazońskich, czy Afrykańskich. Czy czasem nie wydajemy się im dziwni? Zostaniemy zaskoczeni ich czystym, szczerym i autentycznym spojrzeniem, nas. Na nas i naszą cywilizację na glinianych nogach. Którą stworzyliśmy i jesteśmy z niej tacy dumni.
Bo czy marnotrawiąc jedzenie, normalnym jest, pozwalanie na głód naszym sąsiadom z sąsiedztwa?... Naszym bliźnim z innego kontynentu, którym żywioły doprowadziły do głodu?            Czy to jest normalne, że spytani o zdrowie, odpowiadamy świetnie, a w rzeczywistości zwijamy się z bólu?  Że kłaniamy się ludziom którymi pogardzamy? Dlaczego milczymy, kiedy powinniśmy głośno krzyczeć?
             
A czy ktoś pomyślał o tym, lub poważnie badał to zjawisko, które powoduje że setki ludzi na świecie nie jedzą nie piją całymi miesiącami, ba dziesiątkami lat, żyjąc jak twierdzą energią przyrody?
Czy czasami to my nie żyjemy w świecie iluzorycznych wartości? Czy to co uważamy za ważne, w sumie „nie jest warte funta kłaków?”
  
Tzw. „Dzicy” postępują zupełnie inaczej. Jak coś jest dla nich be, to tak jest. Jak boli to boli, jak brzydkie to im się nie podoba.
Czy coś, co nie zawsze potrafimy nazwać. Musi być uważane przez nas, za coś nie wartego naśladowania?
Czy musimy uśmiechać się pobłażliwie patrząc na ludzi „Morsów”, chodzących po żarze, wyginających łyżki?
Podejrzewam, że to, w co teraz wierzymy…
Że zachowania, działania, bezkrytycznie teraz przez nas naśladowane…
Za kilka pokoleń, a może nawet już, w innych wymiarach, działają w zupełnie odmienny, niż obecnie uważany za naturalny  sposób.

Napisałem te słowa, abyśmy się zastanowili czasem, nad tym co wydaje nam się dziwne, nie pasuje do naszych przekonań. Byśmy nie odrzucali czegoś, co nam nie pasuje.
Bo być może, to nie my jesteśmy „Pępkami świata.
A to co jest naprawdę… Może wywrócić nasz cały światopogląd do góry nogami. ;-)))  

2 komentarze:

  1. Witam. Piszesz tak jakbyś był tam gdzieś i rozmawiał, dyskutował z "dzikimi". A tak w ogóle to chyba naoglądałeś się MATRX`a.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za szczerość. I jest mi bardzo miło. I mimo, chyba, wbrew Twoim zamiarom, dowartościowany. ;-* Taki już jestem... DZIWOLĄG... ;-))))

    OdpowiedzUsuń