Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 29 stycznia 2012

99.   Część I .
Jedni słuchając muzyki widzą kolory, albo krajobrazy. Są uzdolnieni muzycznie. Od małego grają, komponują, śpiewają.
Innym cyfry układają się w ciągi liczb, Widzą to co innym jest niewidoczne. Pasjonują się matematyką, fizyką. Tak jak inni pisząc książki, oni układają definicje i formuły.
Jeszcze inni widzą kształty ukryte w marmurze, odtwarzają, malując pędzlem, sceny powstałe w głowie. Niewielu jest takich ludzi, bardzo uzdolnionych w jakiejś jednej dziedzinie. Tacy co się zdarzają jeden na sto tysięcy, na milion. Geniusze.
Często są oni niezrozumiani przez innych, wyobcowani. Nieraz mają jakieś ułomności, choroby. Często się wybijają ponad przeciętność i służą, górnolotnie mówiąc, całej ludzkości. Są niezastąpieni, jedyni.
Jednak zdarzają się i tacy, którzy nieodkryci, wyśmiewani przez innych, nie umiejąc się dostosować do panującej rzeczywistości poddają się i dołączają do grona średniaków, nie afiszując się i dostosowują w dół. 
Są wrażliwsi od innych, więc popadają w różne nałogi. Czasem popełniają samobójstwa.
Dlaczego ludzie, w stadzie, wszystkich osądzają swoją miarą i każą dostosowywać się wybitnym jednostkom do innych i wyrównywać do dołu? Wielu jest takich uczni w szkołach, którzy przewrażliwieni, czasem ułomni, urodziwszy się w takich, a nie innych rodzinach, poddają się i nieszczęśliwi przez całe życie, ukrywają swoje nadzwyczajne zdolności, albo je zwyczajnie, dla wygody, ignorują.
Idą na łatwiznę, aby tylko mieć przyjaciół kolegów, nie chcą wystawać ponad tłum i równają do innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz