Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 30 stycznia 2012

100.  Część II
Nie wiem czy w cywilizowanym świecie możemy sobie pozwalać na takie folgowanie instynktom. Dla mnie takich ludzi – geniuszy, jest szkoda. Czy od małego, muszą się dostosowywać do norm, środowiska, tego całego blichtru, do tego jednego słusznego kierunku, do którego nasza cywilizacja jest od wieków przyzwyczajona?
Właśnie, przyzwyczajona i siłą rozpędu idąca tam, gdzie chyba nie powinna…
Czy ludzkość jest dumna i zadowolona ze wszystkich swoich dokonań? Wątpię. ;-(
Wojny religijne, palenie na stosach, los jaki zgotowaliśmy Aborygenom, Indianom. Holokaust i obozy koncentracyjne.  
To tylko takie malutkie przykładziki…

Myślę że gdyby już w przedszkolach, zerówkach, były osoby odpowiedzialne i mające ten dar odkrywcy, kształcone w wyszukiwaniu tych bardzo zdolnych jednostek, tych indywidualistów, z których dzieci od małego się śmieją i drwią.
I kierowały je do środowisk, uczelni, instytucji w których będą mogli rozwijać swe nieprzeciętne zdolności, mielibyśmy czystsze sumienie i pewność że zrobiliśmy chociaż niewielkie coś dla nich.

Nie, nie, Zostałem źle zrozumiany. Dziecko musi mieć dzieciństwo. Nie należy odbierać ich rodzicom i umieszczać w jakichś odizolowanych miejscach i nie zezwalać na kontakty z rówieśnikami. Powinny tylko od najmłodszych lat wiedzieć że są jednostkami wybitnie zdolnymi, a nie dziwolągami.

2 komentarze:

  1. Nie myślałem, że brałeś czynny udział w holokauście, zabijaniu Indian i aborygenów. Nie uogólniaj. Ja nie brałem w tym udziału. Sądząc z Twoich końcówek "...śmy" to chyba brałeś w tym udział. Jeżeli nie - to nie uogólniaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki bardzo!!! Masz rację, trochę się zagalopowałem... Tak tą treść bloga można odebrać. Muszę uważać. ;-D
    Ale, jak kiedyś pisałem, w tym środowisku gdzie się wychowałem, jest raczej taki styl przyjęty... Nie mniej, wcale nie tłumacząc tego mojego stylu, postaram się poprawić. Czytany jestem i to dość krytycznie i dokładnie, jak widać, w innych regionach... Więc by być zrozumiany tak jak tego chcę, muszę być bardziej kontaktowy i gramatyczny. Jeszcze raz dzięki!!!

    A tak przy okazji. Fajnie by było, gdybyście się przedstawiali jakąś chociażby ksywką i pisali skąd. Było by mi łatwiej zrozumieć komentującego. Powstała by jakaś więź i nie było by tak bardzo anonimowo.

    OdpowiedzUsuń