Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 24 stycznia 2012

95.   Czasem myślę, że dobrze się stało, że mam rentę i to na stałe. Rolnicza, to rolnicza, z rent najniższa, ale zawsze mieszkanie mogę opłacić… ;-D
Nie wiem jakby to było, gdybym był sam. Bo to trzeba coś i zjeść i w aptece trochę grosza zostawić, a inne opłaty?... A jakbym stracił władzę w członkach. Brrr… Lepiej nie krakać i nie myśleć, bo to skóra cierpnie na samą myśl… Wszyscy wiemy jak działa u nas pomoc społeczna… ;-D
Żony emerytura z ZUS-u będzie wyższa. W razie czego nawet sama przeżyje. Ale kiedy ona jeszcze będzie?... Coraz to się oddala, a wiek nieubłagalnie robi swoje. Zdrowie może w każdej chwili wysiąść. Bo to całe życie pracowało się ciężko, a czasem ponad siły.
 Zdrowemu i młodemu, tak się wydaje, ale w tym wieku też już coraz ciężej coś zrobić. Niby pięćdziesiątka zaledwie, ale do emerytury daleko i jeszcze dalej… ;-)))
System nasz emerytalny szwankuje. Państwo na tym rękę trzyma. Mówią ludzie, że sobie marmury, pensję z podatków biorą. Żyją w jakimś zawieszeniu, a tu jednak nie wszystkim wystarcza „do pierwszego”.
Jest coraz gorzej, jakoś bardziej nie ludzko i nie wygląda na to że się poprawi. Nie tak miało być, gdy Solidarność podpisywała umowy. To nie jest ten system…

Pracowałem przez 20 lat do renty. Potem też jeszcze przez kilka lat. Ciężko po kilkanaście godzin w kraju i za granicą. Bo miałem plany, marzenia. Płaciłem ówcześnie  ustalone składki i ubezpieczenia. Miało wystarczyć, tak mówili. Niestety, kłamali… ;-( Brakuje. A dorobić już teraz nijak nie mogę.
I mimo wszystko, twierdzę, że i tak mam szczęście, bo wielu innych ma gorzej.
Ale czy tak być powinno? Tak, żeby człowiek chory, z głodową rentą, z kilkoma groszami oszczędności, mówił że mu się w życiu poszczęściło?... Coś mi tu panowie posłowie i ci, co prawo w zdrowiu i szczęściu ustanawiacie, nie pasuje…
Lobby bogatych, dzielących się z wami swoimi „srebrniakami”, nigdy nie było towarzystwem dla ludzi uczciwych…
Carowie i królowie też żyli wspaniale na koszt społeczeństwa… Ale tylko do czasu, kochani, do czasu…  ;-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz