326. Czy to nie jest chore?… ;-D
Im lepsza fura to większy cham.
Im ma więcej forsy tym kontakt z rzeczywistością gorszy. Pouczania, łajanie,
nieliczenie się z potrzebami innych, stanie na chodnikach dla pieszych… To się
tyczy także dresów i tych z łańcuchami na szyi, przecież to debile...
Mówicie że przesadzam, że nie
wszyscy są tacy? Tak, 15 procent jest innych. Wrażliwych, usłużnych,
współczujących, wyrozumiałych itp.…
Ale 85 procent ludzi bogatych, to
karierowicze, polityczni malwersanci i świnie… Tak uważam… To widać w galeriach
handlowych, na ulicach, uczelniach, czy placówkach kulturalnych…
A teraz
odwróćmy to… Przecież tacy nie żyją w próżni… Ludzie którym odważymy się
zwrócić uwagę na ulicy za niewłaściwe zachowanie, są naszymi szefami…
Pracodawcami, właścicielami firm. Menadżerami, prezesami, posłami…
To ci co mają parcie na szkło, otaczający się tylko takimi ludźmi jak oni sami… Ludźmi nie
liczący się z ni kim i niczym. Wyznawcami
kultu mamony i konsumpcyjnego stylu życia. Uznających wartości innych ludzi za
chłam, odpad, który należy kopać, niszczyć i wyśmiewać.
Jestem człowiekiem chorym.
Atakuje mnie mój własny organizm. Mam chory mózg i układ nerwowy… Czy nie dziwi
Was, że ludzie tacy jak opisałem na początku podporządkują nas sobie… Nami rządzą, nas zatrudniają, dają nam
wypłaty?...
Dlaczego tacy ludzie mają siłę
przebicia, rozpychają się łokciami, przy okazji przewracają ludzi o wiele
wartościowszych, wrażliwszych, wykształconych?
Dlaczego się na to pozwala,
dlaczego jest na to powszechne przyzwolenie?…
Czy to tylko nasze lenistwo,
brak asertywności, tolerancja, pobłażanie, wygoda, powoduje taki wybuch
arogancji, pychy i wyzysku?...
Czy nie czas aby położyć temu
kres?
Czy ludzie których uważamy za
durniów, chamów, chorych z nienawiści i chciwości mają nadal nami rządzić? Może
lepiej by było zamiast uginać się przed ich żądaniami, pozamykać ich w
więzieniach, szpitalach psychiatrycznych, przytułkach, by poznali takich jak
my…
Bo to albo oni, albo my jesteśmy
chorzy. Innego wyjścia nie ma…
Można się zamknąć w czterech
ścianach i marzyć że ten świat pokazywany w telewizji należy do nas… Nie moi
drodzy… Ten świat nie należy do ludzi uczciwych tolerancyjnych, miłych,
pobłażliwych i jak by ich zwał.
Ten
świat należy do 85 % ludzi w wypasionych furach, ubranych w kolie, złota i
szykowne garnitury. Do tych na których na ulicy nie chce nam się nawet
splunąć…