Łączna liczba wyświetleń

środa, 12 października 2011

6. Powiem Wam, najpiękniejszym uczuciem jest to, gdy objawy choroby się cofają. Chociaż może trwać to nawet i rok. Sterydy działają cuda! ;-D
Cieszy mnie że nie muszę korzystać (na razie?) z książek na płytach. Czy skanerów głośnomówiących, do odczytywania tekstu z gazet.  
Przez kilka lat miałem coś w rodzaju oczopląsu. Nie mogłem czytać. Wzrok się szybko męczył. Teraz będąc w sanatorium zauważyłem że to minęło i przez cały ten pobyt pochłonąłem, z radości, (bo nie trawię tej lektury), kilkanaście Harlekinów. ;-D 

Jeśli ma się kłopoty z funkcjonowaniem w społeczeństwie. To można skorzystać z programów pomocowych w PEFRON-ie. Ja mam z nich trójkołowy rower, komputer. Pomogli mi nawet sfinansować doprowadzenie wody, z czego skorzystałem gdy mieszkałem jeszcze na wsi.
Mogą pomóc z finansowaniem dostosowania łazienki do naszych potrzeb. Przy zakupie wózków akumulatorowych, wind, programów komputerowych. A nawet dostosowania pojazdu do niepełnosprawnego kierowcy. Pamiętać należy jednak o tym, że najpierw ty musisz wyłożyć kasę, a potem oni ją zwracają.  
A co się tyczy dnia powszedniego, pomoc przynosi nam też pewna głupota. Ustalenie z rodziną, stałego miejsca trzymania przedmiotów. Na przykład kluczy. Wiele rzeczy u nas w domu, ma teraz swoje stałe miejsce i nie muszę się irytować że nie mogę ich znaleźć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz