Łączna liczba wyświetleń

środa, 14 grudnia 2011

68.  Mówią że mężczyźni dzielą się na dwie grupy. Tych co u kobiet zwracają uwagę na biust i tych, co bardziej zwracają uwagę na nogi i tyłki. Ja należę zdecydowanie, do tej drugiej grupy. Absolutnie nie zwracam uwagi na kobiece piersi. Piersi kojarzą mi się z matkowaniem i współczuję kobietom, jeśli są za duże. Uważam że ciężko przeżyć życie, jeśli ma się takie obciążenie. Myślę że kobiecie wystarczą takie piersi, by wykarmić dziecko, a nie takie, by podniecać niektórych mężczyzn na plaży czy spacerze. Czasami przyroda się z tym nie zgadza, ale to jej problem.
Uprzedzam jest to tylko moje zdanie… ;-D

Dziewczęta i młode kobiety, w szkole, w pierwszej pracy, bardzo zwracają uwagę by uważano je za atrakcyjne, sympatyczne i ładne. (Są wyjątki oczywiście. Są anorektyczki, otyłe lub buntujące się przeciwko wszystkiemu). Ja staram się, przedstawić tylko ogólny stan, przeciętnych kobiet, w pewnym okresie ich życia.

Przed ślubem dziewczyny, kobiety, dbają o siebie. Starają się wzbudzić zainteresowanie sobą u płci przeciwnej. To jest tak naturalne, jak tysiące lat ewolucji… ;-D Tak samo przecież, jest i u płci przeciwnej. Chłopak musi być ładny, umięśniony, mądry, seksowny, zadbany, radzący sobie w życiu itd. itp.. ;-D
Po ślubie, trochę się sposób myślenia zmienia, Ale można powiedzieć że jeszcze to tkwi w nas nadal… ;-))) Ale jak już się urodzi dziecko, drugie, następne… To, zauważyliście?..
Zaczynają rosnąć brzuszki… ;-D Coraz mniej zaczynamy dbać o siebie. Zaczynamy inaczej się do siebie zwracać.
Zęby nam się psują, zmieniamy w domu ubiór na rozciągnięte dresy, wygodne koszule. Alkohol zaczyna bardziej smakować, oraz słodycze… Papiloty, kapcie wydęte wargi… ;-D
Stop. Stop. Stop. Stop!!! Dupa. Dupa. Dupa. Dupa!!! ;-)))

To znaczy że kochana, uwielbiana kiedyś kobieta, mężczyzna, jest już inna, inny? W pracy ubieramy się dla innych w ładne stroje, sukienki, tuniki, Czyste koszule garnitury. By je zdjąć w domu i zamienić na wstrętne porozciągane, zużyte ubrania? Zmienił się nam system wartości, czy co? Do pracy musimy się ładnie ubierać bo szef, bo koleżanki.
A w domu???
Już nam się nie podoba, spowszedniała? Nie mamy szacunku dla tej niegdyś ukochanej osoby, bez której nie wyobrażaliśmy kiedyś życia? A dzieciom? Nie należy się dać przykład z góry? Od rodziców…
U nas stoi w łazience waga. Choć nie mamy za dużo pieniędzy to chodzimy czasem na basen, fitness. Ubieramy się w ciucholandzie za grosze, w stroje podobające się partnerowi. Choć brak nam pieniędzy, to dbamy o zęby, by nie dmuchać nieświeżym oddechem nie tylko obcym, ale przede wszystkim partnerowi. Czasami chodzimy do kina, restauracji, na koncerty, spektakle. Nie tyle, bo taką mamy potrzebę, ale z szacunku dla ukochanego partnera… ;-* 

2 komentarze:

  1. Witaj! Tak masz racje w domu chodzimy ubrani byle jak ...dlaczego ? nie chce nam się zadbac o siebie? nie mamy czasu ? sama nad tym myślę...jak to jest ? Niestety taka prawda ...zwykłe nasze niedbalstwo ,lekceważenie samego siebie !!! Wiesz przypomniałeś mi ,że muszę się w domu zmienic...dziękuję !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja dziękuję!!!
    Dzięki komentarzom, czuję że jestem czytany i jest jakikolwiek odzew na te moje pisanie.
    Czuję się, dziwne słowo, dowartościowany. ;-*

    OdpowiedzUsuń