Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 6 stycznia 2013

                  256. Wszystkim wiernym Kościoła Prawosławnego – szacunek i świąteczne życzenia zdrowia i wszelakiej pomyślności. ;-*
Jak Wiecie, większość genów w mojej krwi jest Prawosławna, a i przychodnia w która prowadzi program w której dostaję lek - czyli Białostocki Kendron, też jest Prawosławna. Stąd ta sympatia i życzenia. ;-*

Poruszyłem raz z dziećmi temat trawki. Taka rodzicielska rozmowa… ;-D
Wiedzą że choruję na SM i czasem chorym tym pomaga, więc zapytali... Kupić ci?... Jaką? Pewnie chcesz tą czystą lekarską?
Dla mnie to problem narkotykowy, dla nich to zakup jak każdy inny. Znają TYCH ludzi, wiedzą jak ich znaleźć... To znaczy, nie zażywają narkotyków, ale próbowali marychy i wiedzą przecież jak każdy młody człowiek jak je zdobyć...
Z jednej strony, sobie tak myślę, że jak będę potrzebował, to wiem do kogo się odezwać... ;-D Znając cenę tego „legalnego psikacza pod język”, co lada chwila ma wejść na rynek, ( kilkaset euro), na pewno tyle nie wydam... Wolę sobie skręta zapalić… ;-D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz