Łączna liczba wyświetleń

piątek, 9 marca 2012

126.   „Szlachetne zdrowie” – Jest niedoceniane???… ;-D
Jaki zdrowy, silny młody człowiek myśli – Ach jak to dobrze być zdrowym...
Tak ma być i koniec… ;-D
Zapominamy że - tak ma być, odnosi się także do chwili gdy zachorujemy, złamiemy kręgosłup, dostaniemy wylewu. Czy aby ktoś o tym pamięta?
Chyba nie, skoro tak często świat się wali ludziom z tych właśnie powodów. Zdrowie, młodość, siła, nie jest czymś co dane jest nam bezwarunkowo i na zawsze. W każdej sekundzie los, fortuna może się od nas odwrócić.

 Grypa, katar, biegunka, ból głowy. Nie są  problemem, leczone po kilku dniach przechodzą jak ręką odjął. Znowu cieszymy się z życia. Ale cieszyć się z życia, gdy dopadnie nas nieuleczalna przewlekła choroba. To już sztuka… ;-D

Jaki zdrowy ma tyle siły, samozaparcia, pogody ducha jak my? 
Można się obudzić i nie widzieć. Można się obudzić i nie słyszeć. Można się obudzić z zawrotami głowy, bez czucia, w mokrym łóżku…
Moi drodzy, by z takimi objawami codziennie walczyć, musimy być prawdziwymi bohaterami. Potrzebujemy szacunku, zrozumienia, tolerancji, a nie wypychania jak to często bywa, na boczny tor…
Wszyscy zdrowi – obserwujcie nas, i bierzcie z nas przykład… ;-)))
Nie załamujemy się, jesteśmy pogodni, dostosowujemy się do różnych sytuacji. Owszem, i nas czasem krew zalewa, tylko że my mamy powód, A Wasz powód na zły humor jest jaki?...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz