Pierwszy śnieg spadł podobno pod koniec października i do
tej pory leży… Mróz, pochmurnie i zmęczenie zimą…
Jak słońce poświeci na śnieg, to topi się błyskawicznie,
ale w cieniu nawet z dachu nie kapnie. W nocy przymrozek, w dzień kilka stopni
ciepła i tak ma być jeszcze tydzień… Oby…
Temat dyżurny rozmów. – Kiedyż przyjdzie wreszcie ta
wiosna… ;-D
Przedłuża się okres przemęczenia wiosennego, chorzy
ludzie źle się czują, biorą większą ilość suplementów i witamin, zapasy się
kurczą… Ech… Słoneczko wyszło… ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz