Łączna liczba wyświetleń

środa, 20 marca 2013

                   297. Dziwnie chorowałem. Położyłem się zdrowy, obudziłem się w nocy z rzężeniem w piersiach i temperaturą 39°. Poszedłem do lekarza, leczyłem się i było coraz lepiej aż do weekendu. Znowu temperatura, rzężenie, ból głowy, zębów, pieczenie w ustach kaszel i katar. Tak było jeszcze do obiadu w niedzielę. Pod wieczór „ozdrowiałem” Żadnej temperatury, czysty oddech, żadnego kaszlu i kataru. W poniedziałek zostałem osłuchany i czysto. Nic. Gardło czyste, płuca czyste, oczy czyste. Tak jakbym nie chorował. Zostało tylko osłabienie...
I jak tu powiedzieć że byłem chory gdy po kilku godzinach nie było już żadnego znaku, że kaszlałem, miałem katar i bóle… ;-D
Czasy się zmieniają i choroby ewaluują… Ech… Cóż mnie jeszcze może zaskoczyć… ;-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz