Łączna liczba wyświetleń

środa, 6 marca 2013

                            291. Jak mamy podchodzić do swojej choroby? Powiedzieć niosę krzyż i z tym się godzić. A może stawać okoniem, się buntować, rościć i egzekwować po „trupach” swoje prawa?  
            Pokorne ciele dwie matki ssie…
            - Czy jak ktoś we mnie kamieniem, to ja nie zamierzam marnować na niego chleba?
            Każdy jest inny…
            Może na początek, watro popatrzyć trochę przez różowe okulary?  A może…
            A może lepiej jest na początku dostać kopniaka, by później okazało się że nie jest tak źle?
            Tak ja miałem… Wolałbym by było inaczej… W łagodny sposób wolałbym zdobywać tą mądrość którą teraz mam. A może…
            A może jednak nie. Byłbym wtedy innym człowiekiem, mniej zahartowanym, uległym i mniej bym osiągnął?...
            Wiem, jest różnie…
            Każdy chory jest inny, choroba inna, leki działają na każdego inaczej, innych ludzi mamy koło siebie...
            Zmiennych mamy dużo, tak jak i poglądów... Cóż dlatego, bo mamy różne doświadczenia. ;-*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz