Odwrotnie
jak w mediach, gdzie najczęściej słyszy się i komentuje jakieś złe strony
naszego życia. Jakieś braki, niekompetencje i roszczenia. Owszem tak też być
musi, ale nie tak często na Boga…
Jakże miło jest usłyszeć czasem, głosy rozsądne, widzące też i optymistyczne
strony naszego życia. Komentujące coś w otoczeniu czym można się pochwalić…
Jakże
to rzadkie w dzisiejszych czasach…
Jeszcze
kilkanaście lat temu, by się spotkać wystarczyło jedne hasło i była kupa ludzi. Teraz pytają,
a co z pracą, a to za daleko, ruch, ślisko, pieniądze, dzieci, wnuki...
Ano, dzieci w torbę, przez tydzień
można dotrzeć, a ryzyko, kasa... Kilka paczek papierosów mniej, piw tak samo… Zamiast
wypasionego Mercedesa - Renówka... ;-D
Teraz człowiek się boi, bo tyle
chamstwa, oszustów dookoła... Zamiast postępu, człowiek się cofa... Pamiętam
czasy gdy przyjaciel wpadł na grilla na dwa dni robiąc przy okazji osiemset
kilometrów. Ach... To były czasy. ;-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz