Dlaczego
NFZ oszczędza na pacjentach tylko dlatego że są nieuleczalnie chorzy, a inne
zagraniczne, chętnie mogą pomóc, dając na to gwarancję.
Czy inni lekarze tam pracują,
bardziej wykształceni, mają inne leki, lepszy sprzęt?
Tak
macie racje i to nie pierwszy raz…
U nas to oszczędność, pieniądze
które zamiast na ochronę zdrowia idą na premię ludzi u koryta… Oni nie chorują,
a i jak zachorują to mają na swoich kontach takie sumy, że każda klinika ich
przyjmie z otwartymi ramionami…
Mówią,
że muszą dużo zarabiać by nie mieć pokus… Gówno prawda. Mając dużo i coraz
więcej i tak biorą w łapę za intratne ustawy, stołki, zamówienia. A ludzie
chorzy nie mający na leki, mieszkający gdzieś z dala od dużych miast, umierają
choć można by było ich wyleczyć…
Każdy
z nas zna choć jedną taką osobę osobiście, a w dobie Internetu słyszy o
setkach. Po co płacić w młodości i gdy się jest zdrowym, ubezpieczenia,
składki, „na wszelki wypadek”, jeśli i tak gdy coś się stanie poważnego, do
tych pieniędzy się nie dopchamy…
Wszystko
to pic na wodę… Ot co… ;-(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz