224. Byłem wczoraj u mojej pani Audiolog, z którą
żeśmy się nie widzieli już pięć lat. Leżałem akurat wtedy z żoną na jej oddziale
w szpitalu. (Podczas weekendu, leżeliśmy nawet razem na jednej Sali!) Wspaniała
obsługa. ;-*
Miałem robione badanie i
okazało się, że nie odbiegają one za wiele od tych zrobionych pięć lat temu. A
więc, mój stan nie uległ pogorszeniu… Jeszcze trochę pożyję… To dobrze, bardzo
dobrze… ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz