Łączna liczba wyświetleń

piątek, 1 czerwca 2012


163.  Zaczęło mi w tym roku przybywać na głowie siwych włosów. 53 lata byłem szatynem, a już zaraz mogę stać się szpakowatym starszym panem…

Ja, któremu w sercu ciągle maj, zaczynam się starzeć… ;-D

Zdaję sobie z tego sprawę i myślę że przeżywam w tej chwili pewien bunt. No bo kończy się pewien etap mojego życia…
Pierwszy bunt nastąpił gdy zachorowałem.
Musiało minąć kilka lat gdy zacząłem ten stan akceptować… ;-D

Drugi był, gdy przyszły urodziny i zacząłem zdawać sobie sprawę że to już siątka
Że przeżyłem już swego ojca i tak to ooo…
Z tym też się pogodziłem, choć kilka razy było mi smutno w dniu urodzin… ;-D

Teraz to już trzecie zaskoczenie, szok… Też minie… Wszystko wróci do normy, aż… ;-)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz