Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 5 czerwca 2012


165.  Mówi się, SM i ograniczenia, SM i przewlekła, nieuleczalna choroba, SM – to i tamto… Nie lubię myśleć o tym że jestem chory, że mnie choroba ogranicza, że powinienem ten cały stan zaakceptować i się z nim pogodzić…
Nie chcę się z niczym godzić. Chcę zapomnieć i żyć nieskrępowanie autentycznie...
Myśleć o podróżach, wyzwaniach, choć nie mam na nie kasy. Planować przyszłość, mimo kryzysu. Żyć jak każdy zdrowy człowiek, nie myśleć że jutro może przyjść rzut. Cieszyć się nawet błahostkami, gdy brakuje poważnych radości i satysfakcji egzystencjalnych…
Tak chcę i tak jak umiem do tego dążę…
Czasem nie wychodzi… Podnoszę się, wpadam w dołek i z niego wychodząc, podążam dalej… Tak jak każdy inny człowiek. - Człowiek zdrowy i bez ograniczeń... ;-D
Chcę czuć, że nie jestem nierozerwalnie związany z chorobą. Chcę czuć że jestem tak normalny jak inni, a tylko czasem potrzebuję by ktoś mi pomógł, gdzieś ktoś przepuścił, spojrzał na mnie z tolerancją. Ale na Boga, bez tego irytującego współczucia…
;-))))))))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz