Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 20 sierpnia 2013

372.

        Jestem przeciwko jakiemukolwiek uprzywilejowaniu kobiet. Przepuszczaniu w drzwiach, całowaniu w rękę… ;-D To przez to kobieta – kierowca, tylko raz w moim życiu przepuściła mnie na przejściu dla pieszych… Zresztą można też spytać o odczucia z tym związane innych pieszych… Kurde, jest przepis, należy go przestrzegać, a kobiety go ignorują. Są rozkojarzone, w samochodzie poprawiają swój wygląd, telefonują i są roszczeniowe… Naprawdę to jest nie tylko moje zdanie, tak mówią także zawodowo kierujące samochodami kobiety. To jest coś w genach i powinno się to leczyć… ;-D Kobiety za kierownicą były kiedyś, dla mężczyzn, wzorem do naśladowania, teraz WIĘKSZOŚĆ, jak powiedziała mi pewna bliska kobieta, – „To tępe cipy”… ;-D     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz