Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 13 maja 2013

              325. Znalazłem ten tekst na stronie „SM- Walcz o siebie” na Facebook- u. Myślę że warty przeczytania a i autorzy nie będą mieli nic przeciwko jak go zamieszczę na moim blogu…
(…) „BADANIA KONSUMENCKIE:

Praca – mówić czy nie mówić

W przypadku pracy zawodowej dla wielu osób chorych na SM problemem jest nie tylko sama choroba i niekiedy wynikające z niej ograniczenia z wykonywaniem dotychczasowych obowiązków zawodowych. Częstym dylematem towarzyszącym chorobie, nawet w początkowych jej fazach, jest to, czy informować, czy też nie pracodawców. Większość osób chorych na SM uważa, że choroba nie ma albo żadnego wpływu na wykonywaną przez nich pracę (38%) lub ma niewielki wpływ (tylko w okresach rzutów – 44%). Równocześnie aż 36% uważa, że w Polsce jest negatywny odbiór osób chorych na SM jako pracowników. Zdaniem chorych wynika to z niewiedzy i tego, jak choroba jest przedstawiana w mediach. Ale z tego powodu często boją się przyznawać do choroby.
Równocześnie dla większości chorych możliwość pracy po diagnozie choroby jest ogromnie ważna, a dla niemalże połowy (48%) praca po diagnozie stała się nawet ważniejsza niż wcześniej. Wynika to przede wszystkim z tego, że dalej (a może jeszcze bardziej) chcą być potrzebni i przydatni społeczeństwu. Praca może być jednym ze sposobów na podtrzymanie aktywnego stylu życia, ale też „wtopienia się” w społeczeństwo i zapomnienie o chorobie.

„Nigdy się nie przyznałam, bo miałam we wcześniejszej firmie nienajlepsze doświadczenia” (kobieta, chora na SM od 7 lat)
„W pracy mogę się totalnie odciąć od choroby, bo wiem, że nikt nie wie, więc jestem postrzegana bez jakiegoś tam pryzmatu, nie jestem traktowana łagodniej, nie jestem traktowana inaczej. Oceniają mnie tylko za to, co robię, a nie za to, że jestem chora czy zdrowa, czy jakakolwiek inna. Tylko za pracę.” (kobieta, chora na SM od 2 lat)” (…)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz