Co
robię gdy stwierdziłem u siebie, że stres potęguje u mnie objawy SM-u?
- Unikam stresujących sytuacji...
Staram się wyjaśnić sprawy do końca. Tak by
nie było niedomówień. A gdy zdarzy stresująca sytuacja, taka na serio, bo
przecież nie żyję w kosmosie... Kładę się szybko do łóżka i łapię do niej
dystans przesypiając ją.
Mam taki charakter, że nie umiem zazwyczaj
się kłócić. Wszystko tłamszę w sobie będąc jednocześnie wrażliwcem. Unikam więc ludzi
konfliktowych, sytuacji, miejsc gdzie takie sytuacje mogą zaistnieć. Także programow TV.
Czasem pomagają tabletki, nawet je brałem… Ale
lepiej unikać sztuczności... ;-D
Najlepiej jest samemu nauczyć się unikać
stresu, a nawet uciekać od niego. To naprawdę pomaga i jest nadzwyczaj
wygodne... ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz