152.
Nasz taras znów zaczyna tonąć w kwiatach. ;-D Wczoraj kupiłem sadzonki i
posadziliśmy je do doniczek.
Taras jest z beżowych płytek, doniczki są różnego rodzaju
- wieku i wielkości. Kwiaty stojące i zwisające o żywych kolorach. Jeszcze jakieś
dwa tygodnie zanim się przyjmą, osłonią ziemię no i będzie ślicznie. ;-D
Nie zapomniałem także i o zielnym
ogródku w dużej długiej doniczce. Jest tam pietruszka, oregano, bazylia,
szczypiorek, majeranek, mięta i wiele jeszcze innych ziłół kupionych na giełdzie.
W zeszłym roku, bardzo mi się
udały i rosły cały sezon. Mam nadzieję że i teraz tak będzie. Stoją w
zacienionym miejscu i czekają na dodanie ich do potraw. Mmmniammm…
Jestem szczęśliwy… Wydałem trochę
kasy, ale jak co roku, dzięki korzystaniu z tarasu przybywa nam na lato nowy
pokój… ;-D
Możemy wyjąć na podwórek, wypić
kawę, zjeść, przyjąć gości. Jest miło, poza tym taras leży po
zachodnio-północnej stronie, na parterze, więc klimat dzięki temu mamy
wspaniały. Nie potrzebujemy klimatyzacji… ;-D
Czasem są lata, gdy zaglądają do
nas muchy i komary. To są rzadcy goście i myślę że tak też i pozostanie… ;-D
Taki mały zakątek, a daje nam
tyle radości. Mieliśmy już i gospodarstwo i działkę za miastem, ale tam trzeba
pracować by wszystko pięknie wyglądało. Tutaj, to i ślicznie wygląda i pracy jest
niewiele. Za to ile satysfakcji. Chce się żyć!!! ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz