Witam!
Panie Januszu, po
raz kolejny pozwoliłam sobie wykorzystać Pana wpis w audycji Spisane myśli.
Cieszę się, że podchodzi Pan do życia z takim dystansem i spokojem. Uważam, że
każdy powinien się od Pana tego uczyć! Mam nadzieję, że i tym wpisem
zainspirujemy ludzi do zmian! :)
W załączniku plik
dźwiękowy.
…Nie ma sprawy.
Po to podzieliłem
się swoimi przemyśleniami w blogu, by chorzy ludzie i nie tylko, w natłoku wrzawy medialnej poznali i moje zdanie na pewne tematy. Szczerze, to
otwierałem tan Blog jako „Postanowienie Noworoczne”, miałem nadzieję że
być może z 10 osób na tydzień zajrzy na tą stronę. Nie
spodziewałem się że dziennie nawet i ponad 50 osób będzie czytało moje
teksty i ktoś zechce opublikować je w internetowym radiu. To miłe,
dowartościowujące i to ja dziękuję.
Widzę że to ma jakiś sens... Skutkiem ubocznym tej
mojej gimnastyki umysłowej jest to, że zaczynam lepiej artykułować w mowie, to
co mam w głowie. ;-) Lepiej się czuję, pewniej i ...zdrowiej. Pozdrawiam i
jak coś się jeszcze spodoba, proszę korzystać - Janusz Kulesza.
Inspiruje Pan i to działa :) Proszę tak dalej trzymać i pisać :)
Na pewno jeszcze nie raz wykorzystam Pana wpisy, bo pisze Pan w sposób,
który dociera tak do chorych jak i zdrowych. Trzymam za Pana kciuki i
życzę powodzenia w ćwiczeniach... :)
No musiałem się pochwalić... ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz