Łączna liczba wyświetleń

piątek, 11 kwietnia 2014

           448. Mi się wydaje, że jeśli komuś brakuje wiosną latem i jesienią witaminy D to sam jest temu winny… Słońce daje nam ją za darmo i to w ilości nie do skonsumowania… No ale jeśli ktoś lubi płacić za tabletki dla szpanu, nie ma rady… Wszystko co rośnie, na łące, ogrodzie, w morzu to w pewnej ilości ją ma… Pamiętać tylko należy że jest wrażliwa na gotowanie…
Więc nie bardzo rozumiem o co tu chodzi? Są braki tej witaminy w organizmach to znaczy źle jemy, nie higienicznie, bez głowy, a tłumaczenia - wina nie w nas tylko tu, tam i owdzie… Słychać wszędzie…
Już na to przestałem być wrażliwy… Zostawiam to nastolatkom i politykom… ;-D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz