Łączna liczba wyświetleń

środa, 15 stycznia 2014

                423. Pisałem że byłem w programie firmy farmaceutycznej, w którym otrzymywałem Tysabri i który został zaniechany dlatego że się wycofał sponsor. Prawdopodobnie stało się to dlatego, że po kilkunastu latach brania leków w ostatnim czasie sporo ludzi zachorowało na różne inne choroby związane z mózgiem i SM- em (- ogólnie neurologicznie).
Sporo ludziom pogorszyło się na Świecie, Europie, także w Polsce i u nas w Białymstoku, - trzem osobom? Lekarz wspomniał że to może być spowodowane długim okresem brania leku i może to i dobrze że tak się stało, bo za dużo w naszych organizmach tej substancji zaczęło się nam odkładać w organizmie…
Powiem tak. Coś w tym jest, bo te osoby którym się tak gwałtownie pogorszyło znałem osobiście. Nie mieliśmy rzutów, czuliśmy się dobrze, przedłużały nam się okresy reemisji. Jednak, chyba do czasu, bo u nich nastąpiło bardzo szybkie pogorszenie…
Badają nas jeszcze, może i dalej będziemy pod kontrolą, ale… Jesienią skończę 55 lat, nie miałem od 10 lat rzutu i to właśnie eliminuje mnie ze wszystkich innych już programów. Nie będą mnie już leczyć, pewnie za jakiś czas zaczną się rzuty, odwiedziny w szpitalu, kroplówki i… Naprawdę nie chcę być upierdliwy, ale czekanie na śmierć… Tak to odbieram.
Jestem wdzięczny lekarzom, programowi, lekowi, że miałem przez tyle lat spokój. Cieszę się z tego. Jednak jeśli to jest prawda co lekarz mówi, to raczej Tysabri nie należy brać przez dłuższy okres czasu. Jeśli wstrzymano ten program, to raczej firmy farmaceutyczne wiedzą co robią…
A więc do wiadomości wszystkich biorących Tysabri. Prawdopodobieństwo powikłań po braniu tego leku przez dziesięć i więcej lat się raptowni zwiększa. Pamiętajmy o tym. Lepiej w czas lek zmienić na inny. Mówmy o tym Neurologom.
To powiedział Wam zupełny laik w tych sprawach, jednak wnikliwy obserwator i dociekliwy pacjent. Życzę wszystkiego dobrego i powodzenia.      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz