Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 9 stycznia 2014

                     418. Skoro już wlazłem do tematu warzyw i owoców, zobaczymy cóż to za składniki odżywcze mają te frykasy. Od czego by tu zacząć, może od wiadomości ogólnych… ?

Odpowiednio przechowywane warzywa zachowają swe cenne właściwości i zapewnią nam zdrowie przez cały rok. Dietetycy polecają, by każdego dnia jeść ok. pół kilograma warzyw, najlepiej wzbogacić w nie każdy posiłek.
Dlaczego? Warzywa są najlepszym źródłem błonnika pokarmowego, który reguluje pracę jelit, obniża poziom cholesterolu, oczyszcza organizm, a wypełniając żołądek, sprawia, że szybciej jesteśmy syci.
Niektóre warzywa mają sporo białka (zielony groszek, bób, kukurydza, brukselka, jarmuż) i skrobi (kukurydza, zielony groszek, bób, korzeń pietruszki, seler). Jarmuż, marchewka, warzywa liściaste, dynia, kabaczek i brokuły dostarczają sporo beta-karotenu, a warzywa kapustne, papryka, chrzan, natka pietruszki i szpinak - dużo witaminy C. Dzięki temu chronią nas przed działaniem wolnych rodników, zapobiegając starzeniu się organizmu.
Warzywa, zwłaszcza zielone, to także bogate źródło witamin z grupy B (niezbędnych do pracy układu nerwowego), zwłaszcza kwasu foliowego i witaminy PP (niacyny) oraz witaminy K. Boćwina, dynia, brukselka, biała kapusta, szpinak i natka pietruszki są natomiast bogatym źródłem witaminy E.
W warzywach znajdziemy też cenne składniki mineralne: wapń, fosfor, żelazo, magnez oraz potas. Dzięki temu mają one działanie alkalizujące. Biorą udział w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Ponadto przeciwdziałają otyłości, obniżają ciśnienie krwi, zapobiegają infekcjom, chorobom serca i układu krążenia oraz niektórym nowotworom. Mają też właściwości bakterio- i grzybobójcze.

Owoce zawierają wszystkie witaminy, z wyjątkiem D (jest syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych) i B12 (występuje tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego). Są źródłem minerałów, błonnika oraz bezcennych substancji barwnikowych, które neutralizują groźne dla zdrowia wolne rodniki. Większość owoców jagodowych dostarcza mało kalorii. Rekordy biją czereśnie – mają ich 2 razy więcej niż np. truskawki czy maliny.
Truskawki mają beta-karoten i witaminy z grupy B, żelazo, wapń, potas, magnez. Zawierają dużo błonnika, w tym rozpuszczalnego, czyli pektyny, oraz bromelinę - enzym rozkładający białka. Bromelina (najwięcej jest jej w świeżym ananasie) poprawia trawienie i przemianę materii, wspomaga usuwanie toksyn, ma też działanie przeciwzapalne - pomaga leczyć zapalenie zatok i żył oraz urazy sportowców.
Truskawki mają działanie krwiotwórcze, wzmacniają organizm. Poleca się je chorym na wątrobę, nerki, reumatyzm.
Wartość odżywcza truskawek (100 g): kalorie - 28; węglowodany - 7,2 g; białko - 0,7 g; tłuszcze - 0,4 g; błonnik - 1,8 g. Indeks glikemiczny (IG) truskawek - 40.
Truskawki świetnie smakują z rozpuszczoną czekoladą lub z szampanem. Sos truskawkowy jest pysznym dodatkiem do lodów i deserów. Z truskawek robi się dżemy, konfitury, wina. Czereśnie mogą być żółte, różowe, czerwone, ciemnoczerwone, prawie czarne. Jest w nich dużo witamin C, A, z grupy B, potasu, wapnia, żelaza, magnezu, cynku, miedzi, manganu. Są dość kaloryczne - porcja 100 g czereśni to 61 kcal. Regulują procesy przemiany materii, wspomagają leczenie niektórych schorzeń wątroby i pęcherza, kamicy nerkowej, opóźniają rozwój miażdżycy, dodają energii. Poprawiają samopoczucie osób cierpiących na reumatyzm.           Wartość odżywcza czereśni (100 g): kalorie - 61; węglowodany - 14,6 g; białko - 1 g; tłuszcze - 0,3 g; błonnik - 1,3 g. Indeks glikemiczny czereśni - 22. Jada się je głównie na surowo. Czereśnie są też znakomitym dodatkiem do pierogów, ciast i deserów. Można przyrządzać z nich kompoty, konfitury, zupy i likiery. Czereśnie marynowane (przepis poniżej) dobrze smakują z pasztetem, pieczoną cielęciną, drobiem. Rada: Ze względu na dużą ilość kwasów surowych czereśni nie powinno się jeść na czczo (dotyczy to wszystkich pestkowców!). Aby osłabić ich działanie, owoce trzeba żuć powoli, zagryzając np. ciastkiem owsianym, chrupkami.
Maliny hodowlane, czerwone i żółte, są większe, ale mniej aromatyczne i uboższe w składniki odżywcze od malin leśnych. I jedne, i drugie należą do owoców nietrwałych, więc najlepiej jeść je zaraz po zebraniu. Maliny są źródłem witaminy C, beta-karotenu, witamin E, B1, potasu, wapnia, fosforu, kwasów organicznych i flawonoidów. Znacząco zwiększają odporność, chronią przed infekcjami. Łagodzą biegunki i niestrawność. Mają działanie moczopędne, pomagają przy chorobach stawów. Sprzyjają utrzymaniu zdrowej skóry, kości i zębów. Sok z malin to dobry środek napotny, obniża gorączkę i ułatwia zwalczanie przeziębienia. Maliny nie tuczą, bo w 100 g owoców jest tylko 29 kcal. Robi się z nich doskonałe leguminy, kremy, musy, galaretki.
Wartość odżywcza malin (100 g): kalorie - 29; węglowodany - 12 g; białko - 1,3 g; tłuszcze - 0,3 g; błonnik - 6,7 g. Indeks glikemiczny malin - 25.
Nadają się na zupy i do sałatek. Najpopularniejszym przetworem z tych owoców jest sok, ale doskonałe są też dżemy, przeciery i maliny we własnym soku.
- Owoce są zasadotwórcze. Dlatego powinni się nimi objadać miłośnicy mięsnej diety, która nadmiernie zakwasza organizm. Zaleca się je cierpiącym na nadkwasotę, bo łagodzą działanie kwasów żołądkowych. Mamy też dobrą wiadomość dla cukrzyków: zawarta w owocach fruktoza jest dobrze przyswajana przez organizm, więc chorzy na tę chorobę mogą bez przeszkód włączyć niezbyt słodkie owoce do swojej diety. Najzdrowsze są surowe, ale nie przy chorobie wrzodowej oraz niektórych schorzeniach trzustki i wątroby.
 Wiśnie. Sokówki są ciemnoczerwone, szklanki – jasnoczerwone. Nie wszystkie są kwaśne. Wiśnie zawierają antocyjany chroniące przed działaniem wolnych rodników. Korzystnie wpływają na produkcję krwinek czerwonych. Dostarczają witamin C i A. Sprzyjają obniżeniu poziomu cholesterolu i cukru, wiążą metale ciężkie i usuwają je z organizmu. Dzięki zawartości potasu i sodu są moczopędne. Sok z wiśni ma właściwości przeciwzapalne – obniża gorączkę, łagodzi ból mięśni, poprawia wchłanianie leków.
Wartość odżywcza wiśni (100 g): kalorie - 47; węglowodany - 10,9 g; białko - 0,9 g; tłuszcze - 0,4; błonnik - 3 g. Indeks glikemiczny wiśni - 22. Wiśnie nadają się na zupę, kompot, galaretkę i konfiturę, a także na nalewki i likiery, np. słynny maraskino.
Porzeczki… Najsłodsze są białe porzeczki. Najwięcej witaminy C mają czarne: w 100 g jest jej 180 mg, a w pozostałych – ok. 50 mg. Mają też sporo witamin z grupy B, PP, K (zwłaszcza czarne), beta-karotenu, dużo żelaza, potasu, wapnia, magnezu, miedzi, fosforu, kwasów organicznych. Regenerują naczynia włosowate, chronią serce. Dobrze gaszą pragnienie, łagodzą zgagę, regulują przemianę materii. Zawarte w porzeczkach antocyjany działają przeciwzapalnie, zapobiegają przeziębieniom, wspomagają leczenie zatruć pokarmowych. Dzięki dużej zawartości pektyn świetnie nadają się na galaretki i dżemy (ścinają się bez żelatyny). Czarne porzeczki doskonałe są na nalewkę.
Wartość odżywcza czerwonych porzeczek (100 g): kalorie - 31; węglowodany - 13,8 g; białko - 1,1 g; tłuszcze - 0,2 g; błonnik - 7,7 g Indeks glikemiczny - 25.
Wartość odżywcza czarnych porzeczek (100 g): kalorie - 35; węglowodany - 14,9 g; białko - 1,3 g; tłuszcze - 0,2 g; błonnik - 7,9 g Indeks glikemiczny - 15.
Dojrzały agrest jest słodki i miękki. Dostarcza potasu, sodu, wapnia, magnezu, fosforu, żelaza i dużo witaminy C. Reguluje przemianę materii, działa moczopędnie, oczyszcza, pobudza apetyt. Zawiera dużo pektyn, więc nadaje się na galaretki.
Wartość odżywcza agrestu (100 g): kalorie - 41; węglowodany - 11,8 g; białko - 0,8 g; tłuszcze - 0,2 g; błonnik - 3 g Indeks glikemiczny agrestu - 15.

Zdziwieni? Witamin i składników jak w ulotce ze środków z apteki… Mówiłem że warzywniak jest lepszy od tabletek z apteki...?  Na razie na tym poprzestańmy. Przyjrzyjmy się im bardziej i wnikliwiej trochę później. Wiadomości o nich zaczerpnąłem z pierwszej lepszej strony w Internecie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz