Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 24 czerwca 2013

                345. Nie toleruję wprost ludzi co narzekają. Ach upał i … inwektywy na temat słońca… Zimą zimno, śnieg i ślisko. Też niedobrze… Polityka - ach co za czasy… Sąsiad, ach co on umie to łachmyta… A gdy zachorujemy i potrzebne są leki, lekarze i szpital, to dopiero się zaczyna… ;-D
Narzekamy tylko by narzekać, bo tak robią wszyscy, taka moda i potrzeba… A gdzie optymizm, to z czego jesteśmy zadowoleni… Gdzie jest w końcu radość życia? Tylu siejących niezadowolenie żadna siła nie wytrzyma…
Z tego co widzę wcale nie jesteśmy tolerancyjni. Wszyscy muszą mieć tylko takie zdanie jakie mamy MY. Inni to, inni tamto, a my co? Lepsi?... Najczęściej jesteśmy jeszcze gorsi… Popatrz w lusterko zanim kogoś skrytykujesz… Nie lubię „krytykaństwa” dla samego krytykowania. Ten co krytykuje przy mnie innych, to samo mówi na mój temat, za moimi plecami… Sory tak mam i unikam takich ludzi…
Dodam jeszcze jeden temat. - Czym się chwalimy? Małymi dziećmi i wnuczkami. Reszta to wszystko be… Ale nie daj boże jeśli usłyszymy złe słowo o swoich, to mamy wroga do końca życia… A gdzie drobne radostki wynoszone przez nas na ulicę, do sklepu, do przychodni… Zamykamy to na kłódkę? … No cóż, tak mamy. Polska natura… Jednoczyć się w chwili zagrożenia i kłócić gdy trzeba budować… ;-*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz