190. - Koniec wakacji… Sukces!… Dałem
radę, spokojnie, bez stresu i pośpiechu. Wycieczki swoim autem, wspinaczki nie
tylko po schodach, kąpiele w jeziorze. Odwiedziłem masę znajomych, przepłynąłem
się statkiem po Augustowskich jeziorach. Zjadłem lody w miłym towarzystwie na
obrotowej wieży w Gołdapi. No i bezcenne… Zgodna, solidarna, spokojna atmosfera
w rodzinie i zadowolona żona… ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz