Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 19 lipca 2012


186.  Życzę wszystkim, by przy każdym większym zakładzie pracy było przedszkole, żłobek. By rodzic mógł tu w drodze do pracy dziecko zostawić. By matka mogła jednocześnie pracować i robić przerwy na karmienie piersią…  
By pracodawca nie był jedynie zapatrzony w mamonę. By zrozumiał, że bardzo dobrym sposobem na podniesienie wydajności i zysku w firmie, jest nie wykorzystanie pracownika, nie liczenie się z jego odczuciami i wiara w socjotechnikę. Ale ludzkie zrozumienie jego potrzeb, wartości jakie nim kierują, etapów towarzyszącym przeobrażeniom w jego rodzinie.
Człowiek szanowany, dowartościowywany, umiejętnie kierowany w atmosferze zrozumienia, potrafi uszanować, odwdzięczyć się, a nawet doradzić gdy zajdzie taka potrzeba.            Życzę rodzinnej atmosfery w firmach, powrotu do zapomnianych paczek świątecznych, imprez integracyjnych. Kas zapomogowych, bo wielu z nas czasem z nich musi niestety korzystać. Socjalnych udogodnień…
Życzę odwrotu od praktyk monopolistycznych. Nieludzkiego wykorzystywania pracowników przez wielkie, anonimowe, bezduszne korporacje i brania przez mniejsze firmy z nich przykładu. Życzę zatrudnienia w pewnie osadzonych, rodzinnych, lokalnych firmach. Uznania korporacji za twory nieludzkie, za wielkie, nie liczące się z potrzebami ludzi, państw, instytucji. Tworów korupcjogennych i mafijnotwórczych.
Życzę beztroski w weekendy i urlopy. Radości z poczucia wspólnoty, więzi ze swoimi szefami i zwierzchnikami. Życzę także tego samego w rodzinie - bezstresowo się powiększającej - jak chcą ekonomiści. Życzę tego czego nam teraz brak - optymistycznego patrzenia w przyszłość…
  
Przecież tak można i są tego przykłady na całym świecie. Nie tylko w socjalistycznych i komunistycznych ustrojach. Bądźmy ludźmi i żyjmy jak ludzie…     
Wiem, że są tacy co wykorzystują domniemaną i prawdziwą słabość, pracodawców i kolegów w pracy. Nieuczciwi i chciwi. Ale to oni są w mniejszości i wystarczy czasem dobra wola by to dostrzec i zlikwidować w zarodku… Zróbmy to w czas, bo później jak obrosną „w piórka”, to będzie niemożliwe…

Fikcja, fantazja, utopia???...

Jak niewiele brakuje by opadły nam ręce, byśmy zrezygnowali z czegoś pięknego. Jak niewiele potrzeba by to czym się pasjonujemy wykorzystano przeciwko nam…
Jeśli możemy się zjednoczyć, a jak pokazują przykłady - w potrzebie możemy…. To zróbmy to na przekór wszystkiemu. Byśmy mogli żyć w sposób godny, radosny, świadomy. Nie tak jak nam funduje unia, rządzący i łaknący kasy bezduszne pajace…

Pozdrowienia wakacyjne z Podlasia. Będą okresy gdy mnie po kilka dni nie będzie, sory – WAKACJE!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz