Spory
ten kamień i umówiłem się (jeśli go wcześniej nie wysikam) na laparoskopowy
zabieg usunięcia go z nerki. Od kilku lat, wiem że mam spory kamień w nerce i
mam go już dość. To tak jak bomba zegarowa, w każdej chwili może ruszyć i… Albo
będzie dobrze, albo będzie źle… ;-)
Jasne,
boję się, ale będę miał już i czysty pęcherz, (miałem w grudniu zabieg), czystą jedną
nerkę i zostanie mi już tylko jeden kamień w drugiej, ale mniejszy i może
kiedy się ruszy urodzę go bez problemu… Może…
Lekarz
na SOR- ze, był bardzo zmęczony, od środy na dyżurze i został jeszcze
poproszony o Cd… Więc? Ja mu współczuję, bo facet funkcjonuje na zwolnionych
obrotach, a robi zabiegi, opiekuje się ludźmi na oddziale i jeszcze ten SOR…
Dupa zimna… Ten system jest chory!!! Tak być nie ma prawa, Kiedyś to wybuchnie
i smród będzie co nie miara… No tylko ludzi szkoda, bo NFZ żałuje pieniędzy i
dla lekarzy i dla pacjentów, no bo to wszyscy przecież kombinatorzy, oszuści i
złodzieje… A może tak poszukać ich u siebie szanowni państwo z NFZ?
Morał?
Żeby chorować trzeba mieć dużo siły, cierpliwości, wyrozumiałości i być
zdrowym, bo inaczej to du… zimna… ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz