Tak, są wojny, terroryści, ale dla prymitywnych
osobowości. Dla nas NORMALNYCH ludzi, ciekawych świata, oglądających programy
na Discovery, filmy na których trzeba myśleć - to raj na ziemi… Jestem
szczęśliwy!!!
Mimo że mam problemy, jestem chory, to jakoś sobie radzę.
Jestem otwarty na świat, nowości, optymistycznie patrzę na rzeczywistość. Stoję
po środku, nie czerpię ze skrajności. Zamiast rozpamiętywać, nienawidzić,
widzieć czarne i szare, wolę kochać i patrzeć na świat przez „różowe” okulary.
Ten film który, polecam do obejrzenia, mimo że mój
angielski jest raczej „słaby”, uważam powinni obejrzeć wszyscy… Są tam obrazki,
coś niecoś można zrozumieć nawet nie znając języka. Zrozumiałem z niego, że jak
się chce to można, tylko trzeba być optymistą. To co teraz wydaje się być
dalekim, za chwilę nadejdzie. Jeśli nie dla nas, to na pewno pomoże naszym
dzieciom, wnukom… ;-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz