„Wsparcie
osób z rzadko występującymi niepełnosprawnościami i niektórymi
niepełnosprawnościami sprzężonymi w wieku 45+ na rynku pracy”. Tak nazywał się
obóz w którym uczestniczyłem. Organizowała go Fundacja Aktywnej Rehabilitacji (FAR).
No
cóż, byłem pełen obaw. Nie wiedziałem za dobrze co, jak i po co… Po przyjeździe
patrzyłem wokoło… Tylu „wózkowiczów”, czy mnie to nie zdołuje, czy będę umiał
się zachować?
Nikt
nic nie wiedział, jaki będzie program, co będziemy robić…
Czy
to tajemnica??? …
Po dwóch godzinach czekania na korytarzu na
zakwaterowanie w hotelowych pokojach i „wstępnym” poznaniu swoich „współtowarzyszy
niedoli” nieco nabrałem pewności siebie. To równi, tacy jak ja, nieco
zagubieni, ale chcący coś zrobić ze swoim życiem ludzie…
Zobaczyłem
i poznałem trenerów prowadzących zajęcia, wolontariuszy, którzy, mimo że to nie
był ich pierwszy taki obóz, też przejawiali lekkie objawy stremowania i też
rozglądali się dokoła poznając i rozmawiając z uczestnikami. Byli ciekawi co
ich spotka, jacy będziemy, jaka to będzie grupa?
Moje
obawy szybko się rozwiały. Mimo pewnych niedoskonałości dotyczących organizacji,
reszta, czyli szkolenia, pogadanki, ćwiczenia przebiegały w sympatycznej i
fachowej atmosferze. No i hotel z polem golfowym, stawem dookoła którego
ćwiczyliśmy. Z basenem gdzie pływaliśmy. Z profesjonalnym zapleczem gdzie
mieliśmy pogadanki i szkolenia. No i wreszcie obsługą hotelu która okazała się
wspaniała - jedzenie super, komfort w pokojach, pomocne pokojówki, rozwiał
wszelkie wcześniejsze niepewności…
Teraz
opiszę nieco szkolenia i pogadanki które jak się okazało, tak wiele nam dały.
Większość czasu zajęło doradztwo
zawodowe. Rozmawialiśmy o tym jakie mamy plany, marzenia, w czym jesteśmy
dobrzy, jakie mamy obawy, doświadczenia. Na koniec połączono to w całość i pokazano
nam cel tych luźnych wątków i pogaduszek – Jak szukać pracy i jakiej.
Potem list motywacyjny, CV,
pomocne strony internetowe… I…
W międzyczasie mieliśmy ćwiczenia, basen. „Wózkowiczom”
pokazano że nie musi on być wcale ograniczeniem, lecz sprzętem ułatwiającym
życie. Mówiono jak unikać odleżyn, co robić i jak się zachowywać gdy nie czujemy nic od pasa w dół… Nauczono nas
akceptować i pokonywać trudności.
Przez
te kilka dni, poczuliśmy pewną wspólnotę, poczuliśmy że możemy być sprawni.
Nieco inaczej, ale jednak pełnowartościowymi ludźmi w społeczeństwie.
No
i o to pewnie w tym wszystkim chodziło…
Wśrodku Puszczy Knyszyńskiej, na odludziu, w czasie wycieczek i obcowaniu z
młodymi pełnosprawnymi wolontariuszami zobaczyliśmy że, jesteśmy
pełnowartościowymi obywatelami tego państwa.
W fundacji uczestnikom projektu
może być udzielona pomoc prawna, psychologiczna, dotycząca ogólnie pojętej poprawy funkcjonowania osób
chorych, niepełnosprawnych, indywidualne porady dotyczące konkretnej
niepełnosprawności i profilaktyki zdrowia.
Podam
kilka linków i adresów które mogą być pomocne:
Podlaskie Biuro FAR
ul. Zwycięstwa 14/3 lok. 45
15-703 Białystok
tel.: + 48 85 742 68 85, fax: 85 742 68 48
e-mail: biuro.podlaskie@far.org.pl http://www.far.org.pl/podlaskie.html
ul. Zwycięstwa 14/3 lok. 45
15-703 Białystok
tel.: + 48 85 742 68 85, fax: 85 742 68 48
e-mail: biuro.podlaskie@far.org.pl http://www.far.org.pl/podlaskie.html
Fundacja Aktywnej
Rehabilitacji FAR (strona
krajowa)
02-711
Warszawa, ul. Inspektowa
tel./fax:
22 651 88 02 tel.: 22 651 88 03 tel.: 22 858
26 39 tel.: 22 642 22 91 e-mail: info@far.org.pl
Facebook:
https://www.facebook.com/FARcentrala
https://www.facebook.com/FARcentrala
Dziękuję za wszystkie informacje i adresy stron.
OdpowiedzUsuńTeż z grupy esemowców
Cieszę się że na coś się przydałem... ;-*
OdpowiedzUsuń