Łączna liczba wyświetleń

środa, 24 września 2014

                481. …Spytałem poprzez Internet ludzi – (…) „Nie wydaje się Wam że częstotliwość rzutów zmniejsza się z długością chorowania, wiekiem?... To mnie ciekawi, bo wielu osobom z mego kręgu częstotliwość rzutów, maleje. czy to od leków? ” (…)
Odpowiedziano mi mniej więcej w ten sposób –
– Częstość rzutów nie tyle zmniejsza się z wiekiem, tylko i większości SM zmienia postać. Po latach choroby w postać wtórnie postępująca kiedy nie ma rzutów tylko stopniowe nasilenie objawów które juz sie cofają tak jak na początku po rzutach
  Popieram z wiekiem są na pewno lżejsze i szybciej się wycofują, tylko że trzeba szybciej reagować bo organizm jest słabszy i ma mniej siły do regeneracji ale da się żyć…
  Podobno u dzieci i młodzieży SM jest bardziej agresywne. U staruszków jest łagodniejsze... 
  Podobno zależy jaki rodzaj sm-mu mamy...
Nie mam rzutów już kilka lat… Choroba raczej się wstrzymuje… Czy to zmiana postaci choroby, czy brany przeze mnie kilkanaście lat lek „Tysabri” wstrzymuje postęp choroby?... No nie wiem… Ważne, że nie mam rzutów i SM jakby zapomniał o mnie!!! Jednak szkoda, że to co mi pozostało, nie pozwala mi na normalne życie z zatrudnieniem, wypłatą, bez tej SM- esowej „Pani” która może się w każdej chwili odezwać i powalić znów na ziemię…
Jednak pocieszam się myślą, że było by chyba przecież gorzej gdybym miał jakiegoś raka, czy chorobę jeszcze straszniejszą jaką jest niezaprzeczalnie i SM…?  Trzeba się cieszyć z tego co jest, bo mogło by być jeszcze gorzej… ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz