Wydaje mi się, (mogę się mylić) że tworzenie nowych
połączeń jest częstsze niż odzyskiwanie starych. Ucząc się języka niemieckiego dawniej,
nawet w tej chwili pamiętam znacznie więcej niż ucząc się języka angielskiego
obecnie. Szybciej zapominam lekcje, muszę więcej pracy włożyć, nie układają mi
się słówka w głowie tak logicznie jak kiedyś.
Po diagnozie i rzutem z częściowym paraliżem przez pewien
czas nie czułem nogi. Potem zacząłem czuć mrowienia, miałem jakieś dziwne
odczucie że to nie moja noga. Było inaczej niż kiedyś. Potem zacząłem coraz bardziej
odczuwać bodźce w nodze, zaczęła zwyczajnie funkcjonować. Wróciła do normalnego stanu, ale przez
pewien czas miałem odczucie, że noga się uczy i zupełnie inne nerwy przejmują
rolę uszkodzonych. Jakby z te położonych płycej, przejęły role tych położonych
głębiej. To trwało bardzo długo, chyba ze dwa lata.
Nawet dzisiaj, czasem zdarza mi się odczuwać dziwne uczucie
swędzenia, które drapiąc daje mi taką przyjemność, jak przy stosunku płciowym. Nie
drapię, bo potrafię zadrapać się aż do krwi, czując cały czas wielką
przyjemność…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz