Kurde, bardzo mi się to podoba!!! ;-)
Pamiętam siebie z zeszłego roku i wcześniej. Głowa
pracowała w normie, tak jak teraz, ale nie była taka optymistyczna jak dziś… Może
dlatego, że dzieci się wyprowadziły, zaczęły żyć swoim życiem, są zadowolone,
mniej wydajemy przez to na życie...
Może ta wycieczka na 30 rocznicę ślubu, co w sumie była
naszym marzeniem, ale nigdy nie myśleliśmy że się spełni. Może perspektywa
pracy, rozwoju…
Przecież choroba jakby stanęła w miejscu, dlaczego by z
tego nie skorzystać, przecież nie jestem jeszcze taki stary… ;-)
Moja filozofia by nie brać wszystkiego tak serio i by
bawić się życiem, spełniać marzenia, sprostać wyzwaniom, unikać złości, stresów,
złych i głupich ludzi zaczyna nabierać sensu… Moi znajomi zaczynają też taką
filozofię pomału wprowadzać w życie. Wszak tylko taki wpływ mamy na tą swoją
dreptaninę po ziemi…
Im człowiekowi mniej na czymś zależy, tym łatwiej mu to
przychodzi.
Człowiek (ja) oprócz SM- u też i się starzeje. Zostaje
mu coraz mniej chwil dreptania. To nieuniknione… Trzeba to zaakceptować… Ale zanim spojrzymy kostusie w oczy,
korzystajmy w pełni z tego co jeszcze mamy .
Nie wiem przecież jak to długo potrwa, czy to zasługa,
czy wina leków? Czy mają na to wpływ ćwiczenia, dieta, czy miłość… Nawet jeśli
tym stanem będę się cieszył i tydzień, to i tak przez chwilę złapałem Pana Boga
za nogi, znalazłem sens, tego co mnie spoty-kało na ziemi.
Warto żyć, bo nic mnie nie boli, widzę uśmiechnięte
twarze bliskich, widzę jak się spełniają… A że coś mi przeszkadza, jakaś
niepełnosprawność? To nic, popatrzcie, jak ludzie zdrowi, młodzi, silni zamiast
cieszyć się z tego co mają, ambicjonalnie podchodząc do życia męczą się i są
nieszczęśliwi. Nie wiedzą że to życie jest ich i tylko od nich zależy jakie
będzie. Czy będzie satysfakcjonujące, czy nie, gdyż nie wiadomo czy aby poprzeczka
stawiana przez nich teraz, czasem nie pęknie i plany nie wezmą w łeb… Czy będą
zadowoleni z życia, tak jak ja, czy zatrują siebie i innych niespełnionymi i nad
wyraz przesadzonymi ambicjami…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz