252. Dostałem
prezent od żony. Raki. Kupiła je w Tchibo... ;-D Tylko jak mnie „kalece”,
ściągnąć "to" z nóg w sklepie?... A potem założyć gdy ma się dyspozycji
jedną rękę i w komplecie zawroty głowy?...
No ale
jest zima i przyda się. Na spacer, pasterkę, sylwester na mieście… ;-D
Tak… Zima, nogi trzeba wysoko
podnosić, (tylko jakoś nie chcą się słuchać)... ;-D Koleiny, zaśnieżone
chodniki, przejścia… Potem odwilż, omijanie kałuż… Ach młodym być, silnym, zdrowym
i ślicznym... ;-D
Czasem ponarzekać dobra rzecz, co
nie. ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz