Łączna liczba wyświetleń

sobota, 8 grudnia 2012

                   249  Na pojęcie Transcendentalizmu, natknąłem się oglądając film w telewizji. Transcendentalizm, był tu pojęciem strikto filozoficznym, fantastycznym i utopijnym. Przedstawiona była tu jako egzystencja wyższa…
Ona to, z pokoleniowym dorobkiem intelektualnym, naukowym i moralnym. Z całą mądrością duchową, doświadczeniem i filozofią. Podczas skomplikowanej ewolucji, zostaje pozbawiona, swojej  powłoki cielesnej i staje się doskonała.
Pozbawiona tych barier może więc istnieć i przemieszczać się w różnych wymiarach,  bytach i przestrzeniach.
Ten pogląd i filozofia bardzo mi odpowiada. Od dawna uważam, że ciało tylko przeszkadza nam w przekraczaniu barier, poznawaniu innych światów, podróżowaniu. Bardzo mnie kiedyś fascynowała teleportacja. Ale to jest jeszcze lepsze… ;-D
Wszystko to co posiadamy w mózgu, żyje bytem w przyrodzie, pozbawione tak jak dusza ciała. Bez chciwości, zawiści i narcyzmu.
Może człowiek zdrowy uzna to za dziwne. Ale dla chorego bez nadziei, to istne wybawienie… ;-D  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz