Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 21 stycznia 2014

               425. A może teraz coś o orzechach? Ciekawe co też mają w sobie te nasze laskowe i włoskie tak popularne w naszej diecie w okresie świątecznym?
(…) Orzechy laskowe są pełne skarbów - jakich? Aby całkowicie pokryć zapotrzebowanie na energię, wystarczy jeść pół kilograma tych orzechów.
Są one wysokokaloryczne - w 100 gramach znajdziemy aż 695 kcal. Tłuszcz w orzechach to w głównej mierze nienasycone kwasy tłuszczowe - z tego powodu są zalecane w profilaktyce chorób m.in w miażdżycy, zaburzeniach przemiany tłuszczy.
Orzech laskowy charakteryzuje się dużą zawartością białka. By uzyskać komplet aminokwasów wystarczy do posiłku dodać niewiele mięsa.
        Zawartość witamin z grupy B (orzechy zawierają też witaminę PP, E, niewiele C) powoduje, że orzechy polecane są osobom cierpiącym na nadpobudliwość nerwową, osłabienie i bezsenność.
      W orzechach znajdziemy też sole mineralne - fosfor, wapń, magnez, potas oraz stosunkowo sporo żelaza i manganu.
Osoby z niedoborem magnezu powinny często sięgać po te orzechy. Ze względu na zawartość związków fosforowych orzechy laskowe polecane są osobom przemęczonym, osłabionym oraz niskociśnieniowcom.
       Zawartość żelaza przyczynia się do polepszenia parametrów krwi, pomaga w leczeniu niedokrwistości.
Orzechy korzystnie wpływają na skórę. Olej uzyskany z orzechów laskowych zawiera znaczne ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy E oraz F. To doskonała broń w walce z miażdżycą i rakiem.
Duże właściwości odżywcze ma mleczko orzechowe-orzechy rozciera się z niewielką ilością wody, następnie cedzi się, można dodać miód. Taki nektar to samo zdrowie. (…)

A orzechy włoskie? (…) - Orzechy  włoskie, często określane  jako ”żywność mózgu ”, miano to zawdzięczają nie swojemu pomarszczonemu kształtowi, ale temu iż dostarczają  substancji dzięki którym organ ten może sprawnie działać. Zawierają wysokie stężenie kwasów tłuszczowych z grupy omega-3, są bogate w błonnik , witaminy z grupy B, magnez, przeciwutleniacze (witaminę E), co korzystnie wpływa na zdrowie.
Orzechy  są również źródłem steroli roślinnych, ale głównie jednonienasyconych i wielonienasyconych kwasów  tłuszczowych, które obniżają stężenie złego cholesterolu LDL. Orzechy  włoskie w porównaniu z innymi orzechami zawierają znacznie większe ilości kwasów tłuszczowych omega 3 .
Mimo, że orzechy zapewniają wiele korzyści sercowo-ochronnych, wiele osób unikach ich w obawie przed zwiększeniem masy ciała. Te obawy są bezpodstawne, w  rzeczywistości osoby jedzące orzechy co najmniej dwa razy w tygodniu (nie więcej niż 100g) są mniej narażone na przyrost masy ciała niż te osoby, które nie jedzą ich wcale.
Orzechy włoskie są bardzo dobrym źródłem manganu, miedzi oraz  minerałów, które są odpowiedzialne za  antyoksydacyjną  obronę organizmu.
Dodając do swojej diety orzechy włoskie robimy krok w kierunku polepszenia działania układu krążenia. Orzechy włoskie pomagają zapobiegać wysokiemu ciśnieniu krwi. Kwas elagowy –przeciwutleniacz w nich zawarty wspiera układ odpornościowy i działa przeciwnowotworowo.
Orzech ma łagodne działanie przeczyszczające, co jest korzystne w przypadku zaparć. Zawiera witaminy i składniki mineralne, które są doskonałym budulcem mięśni i innych tkanek.
Orzechy pomagają poprawić metabolizm organizmu, zalecane są u pacjentów ze schorzeniami wątroby.
Wartość energetyczna i odżywcza w 100g:
kilokalorie: 666 kcal
kilodżule: 2787 kJ
białko:15 g
tłuszcz: 62 g
wielonienasycone kwasy tłuszczowe: 40,9 g
węglowodany: 12,1 g
substancje balastowe: 6,1  g
Orzechy włoskie łuskane cena za 150g to ok 6 złotych. (…)

piątek, 17 stycznia 2014

                 424. Czarną rzepę znano już w starożytnym Egipcie, o czym świadczyć mogą hieroglify na egipskich piramidach – podawano ją wraz z czosnkiem i cebulą robotnikom budującym piramidę Cheopsa. Niektórzy twierdzą że znano ją także w Chinach. Jej dobroczynny wpływ na organizm znany jest od dawna. Dzięki bogactwu składników i działaniu czarna rzepa jest warzywem, który powinien na stałe zagościć w naszej diecie.
Świeży, niewysuszony korzeń r2odkwi i jej sok zawiera olejek lotny, w skład którego wchodzi mieszanina różnych substancji działających drażniąco na błony śluzowe żołądka i dwunastnicy. Substancje te działają także bakteriobójczo na grzyby, ich zarodniki, na wirusy oraz na Gram-dodatnie i Gram-ujemne bakterie, nawet jeśli są one oporne na antybiotyki.             Bakteriobójcze działanie rozciąga się również na drogi moczowe i drogi oddechowe przenikając przez błony śluzowe. Z prądem krwi dociera do nerek, pęcherza i pęcherzyków płucnych bez wywoływania objawów ubocznych. Dzięki tej właściwości przetwory tego surowca mogą być bez obawy przyjmowane nawet przez dzieci i osoby w starszym wieku. Zawarty w soku rzodkwi czarnej glikozyd rafanol działa żółciotwórczo i żółciopędnie.
Rzodkiew spożywa się w postaci surówek lub soku albo jako gotowy preparat Raphacholin.
Surowiec ma zastosowanie przede wszystkim w schorzeniach wątroby objawiających się niedostatecznym wydzielaniem się żółci, a także w atonii dróg żółciowych o charakterze zastoinowym, a nawet kamicy żółciowej, w stanach zapalnych dróg żółciowych z zakażeniem bakteryjnym. Ponadto surowca tego używa się w łagodnych, przewlekłych chorobach nerek i pęcherza moczowego na tle bakteryjnym oraz dróg oddechowych (nieżyt oskrzeli). Sok rzodkwi można także przyjmować w lekkich stanach nieżytowych przewodu pokarmowego i dla pobudzenia apetytu. (Nie zaleca się zażywać tego surowca w ostrych lub podostrych nieżytach żołądka, jelit i nerek).
Sok z czarnej rzodkwi przyjmowany codziennie w małych ilościach działa ogólnie wzmacniająco, łagodząco w reumatyzmie stawów i złośliwej anemii. Sok lub inne przetwory rzodkwi można przechowywać w lodówce nie dłużej niż dwa dni, a dla zlikwidowania nieprzyjemnego zapachu dodać do surowca miodu. W medycynie ludowej sok z rzodkwi stosuje się przeciw łupieżowi i wypadaniu włosów.

Różne odmiany rzodkwi różnią się znacznie w swym składzie i działaniu. Na szczególną uwagę zasługuje powszechnie uprawiana rzodkiewka ogrodowa (tzw. szkarłatna z białym końcem, inspektowa, kulista i czerwona). Te odmiany rzodkiewki ogrodowej ilościowo i jakościowo różnią się w swym składzie od wyżej omawianej rzodkwi czarnej, ale są spożywane powszechnie jako jedna z pierwszych nowalijek i warto zapoznać się z ich właściwościami. Jeden kilogram rzodkiewki ogrodowej (tej z gruntu) zawiera:
woda 595,0 g
białka 106,6 g
tłuszcze 0,9 g
węglowodany 122,1 g
składniki mineralne 5,7 g
w tym:
wapnia 0,2100 g = 210 mg
żelaza 9,0000 g
miedzi 0,0009 = 0,9 mg
fosforu = 166,0 mg
karotenu = 0,15 mg
Witaminy B1 0,21 mg
Witaminy B2 0,19 mg
Witaminy B6 0,38 mg
Witaminy B12 0,37 mg
Witaminy C 183,00 mg
Witaminy PP 1,60 mg,
Także - Fluor, cynk, magnez, potas, siarka, błonnik.
Poza tymi składnikami w rzodkiewce ogrodowej znajdują się jeszcze inne różne substancje i związki aktywne, dzięki którym działa ona moczopędnie, rozkurczowo, wykrztuśnie i lekko rozwalniająco. Przy kaszlu, zaflegmieniu płuc, nieżycie jelit i zatrzymaniu żółci zażywa się sok z 10-20 dkg rzodkiewki z miodem albo też surową rzodkiewkę bez obierania ze skórki spożywa się wraz z 2 cm ogonka liściowego, gdyż w nim znajduje się największe zgrupowanie witamin.
Mimo tak dobrego wpływu są pewne przeciwwskazania do spożywania czarnej rzepy. Są to: silna niewydolność serca, nerek, nadkwaśność lub wrzody żołądka, nieżyt jelita cienkiego. Jeżeli cierpimy na jakieś z tych schorzeń, lepiej rzepę omijać.

Rzodkiewka. Najbardziej znane i lubiane odmiany małej rzodkiewki to: Szkarłatna Z białym Końcem, Sopel lodu, Ognista Kula, Różowa Biała, Krakowianka i Saxa.
Jedząc rzodkiewkę wydaje nam się, że jemy jej korzeń. A w rzeczywistości jej system korzeniowy jest słabo rozwinięty, a część jadalna to zgrubienie będące połączeniem części liściowej i górnej partii korzenia. Za najsmaczniejsze uważa się rzodkiewki intensywnie czerwone, niezbyt wyrośnięte, o wydłużonym kształcie. Najlepsze są te świeżo zerwane, gdyż w czasie przechowywania stają się gąbczaste i więdną. Odmiany wczesne w smaku są łagodniejsze i łatwiej tracą jędrność, a odmiany późniejsze odznaczają się bardziej wyrazistym smakiem. Najzdrowsze są rzodkiewki jadane na surowo, jako dodatek do kanapek czy surówek. Można je także dusić, zapiekać i podawać z sosem koperkowym. Doskonale też smakują z "wody", podane z masłem i przyrumienioną bułką tartą. Warto również wykorzystać młode liście rzodkiewki w komponowane do sałatek ze świeżym ogórkiem i szczypiorkiem.
Kiełki rzodkiewki to prawdziwa witaminowa bomba. Są niskokaloryczne, mogą być dodatkiem do sałatek, twarożków, sosów, zup, kanapek. Rzodkiew i rzodkiewka zawierają sporo wody, niewiele białka i węglowodanów, ale za to sporo witamin z grupy B, kwasu pantotenowego, nikotynowego oraz wit. C. Warzywa te nazywane są "jarzynami pięknych włosów". Mają też sporo wapnia, fosforu, żelaza, potasu i magnezu. Połączenie w jednym produkcie spożywczym żelaza, miedzi i manganu korzystnie wpływa na procesy krwiotwórcze w organizmie. Zalecane są osobom borykającym się z niedokrwistością. Natomiast charakterystyczny smak warzywa - olejek goryczkowy, zawiera siarkę i działa pobudzająco na układ trawienny i zwiększa apetyt. Równocześnie obniża nadmiar kwasów w żołądku, zapobiegając niestrawności i likwiduje zgagę. Rzodkiewka pobudza wydzielanie żółci oraz działa bakteriobójczo w stosunku do obecnych w przewodzie pokarmowym mikroorganizmów.

środa, 15 stycznia 2014

                423. Pisałem że byłem w programie firmy farmaceutycznej, w którym otrzymywałem Tysabri i który został zaniechany dlatego że się wycofał sponsor. Prawdopodobnie stało się to dlatego, że po kilkunastu latach brania leków w ostatnim czasie sporo ludzi zachorowało na różne inne choroby związane z mózgiem i SM- em (- ogólnie neurologicznie).
Sporo ludziom pogorszyło się na Świecie, Europie, także w Polsce i u nas w Białymstoku, - trzem osobom? Lekarz wspomniał że to może być spowodowane długim okresem brania leku i może to i dobrze że tak się stało, bo za dużo w naszych organizmach tej substancji zaczęło się nam odkładać w organizmie…
Powiem tak. Coś w tym jest, bo te osoby którym się tak gwałtownie pogorszyło znałem osobiście. Nie mieliśmy rzutów, czuliśmy się dobrze, przedłużały nam się okresy reemisji. Jednak, chyba do czasu, bo u nich nastąpiło bardzo szybkie pogorszenie…
Badają nas jeszcze, może i dalej będziemy pod kontrolą, ale… Jesienią skończę 55 lat, nie miałem od 10 lat rzutu i to właśnie eliminuje mnie ze wszystkich innych już programów. Nie będą mnie już leczyć, pewnie za jakiś czas zaczną się rzuty, odwiedziny w szpitalu, kroplówki i… Naprawdę nie chcę być upierdliwy, ale czekanie na śmierć… Tak to odbieram.
Jestem wdzięczny lekarzom, programowi, lekowi, że miałem przez tyle lat spokój. Cieszę się z tego. Jednak jeśli to jest prawda co lekarz mówi, to raczej Tysabri nie należy brać przez dłuższy okres czasu. Jeśli wstrzymano ten program, to raczej firmy farmaceutyczne wiedzą co robią…
A więc do wiadomości wszystkich biorących Tysabri. Prawdopodobieństwo powikłań po braniu tego leku przez dziesięć i więcej lat się raptowni zwiększa. Pamiętajmy o tym. Lepiej w czas lek zmienić na inny. Mówmy o tym Neurologom.
To powiedział Wam zupełny laik w tych sprawach, jednak wnikliwy obserwator i dociekliwy pacjent. Życzę wszystkiego dobrego i powodzenia.      

wtorek, 14 stycznia 2014

             422. A może teraz coś z gatunku psiankowatych… Co też one mają w sobie że Januszowi tak bardzo się podobają?

Warzywa kapustowate to ok. 38 gatunków roślin, których ojczyzną są rejony Morza Śródziemnego. Ta wartościowa grupa warzyw zyskała sobie uznanie w Polsce ok. XIV w., choć w innych krajach Europy była znana i ceniona już znacznie wcześniej. Początkowo najbardziej popularna była kapusta głowiasta. Jednak z czasem pojawiało się więcej gatunków i odmian. Obecnie trudno jest sobie wyobrazić polską kuchnię bez ich udziału. Kapusty są też jednym z ważniejszych składników potraw pochodzących z innych rejonów świata (np. Chin lub Włoch).
Na niesłabnące zainteresowanie kapustami miało wpływ kilka czynników. Przede wszystkim są to warzywa bardzo smaczne, niezwykle bogate w składniki odżywcze oraz witaminy, a przy tym nisko kaloryczne (100 g. kapusty to jedynie ok. 20-50 kcl.). Nie mają też na ogół szczególnych wymagań środowiskowych, a ich uprawa jest dość łatwa. Do warzyw kapustnych zaliczamy nie tylko kapustę głowiastą, ale również kalafiora, brokuły, jarmuż, kapustę włoską, pekińską oraz chińską.

Nazwa kapusty
Wartości odżywcze
Informacje dodatkowe
Jarmuż (Brassica oleracea sabellica)
To chyba najwartościowsza, najstarsza, a jednocześnie najmniej popularna w Polsce kapusta. Posiada właściwości przeciwzapalne oraz wykazuje działanie zapobiegające nowotworom (zawiera sulforafan). W jej skład poza dużą ilością witamin (K, C, A, E, PP i z grupy B) wchodzą również sole mineralne (wapnia, fosforu, potasu, magnezu). Zawiera także kwas foliowy, dużo białka, błonnika, sodu oraz luteiny. Warto nadmienić, że zawartość wit. C jest porównywalna z ilością znajdującą się w pietruszce oraz czerwonej papryce.

Liście jarmużu są w kolorze ciemnej zieleni, duże i mocno karbowane. Wyrastają w formie luźnej kępy.

W smaku przypomina nieco brokuły.
Najlepszy do zbioru po pierwszych, jesiennych przymrozkach. Podobnie jak brukselka, lubi niewielkie schłodzenie w temperaturze poniżej 0°C, gdyż staje się wtedy bardziej kruchy i smaczniejszy. Podczas łagodnej zimy, można go zbierać bezpośrednio z grządki od jesieni do wiosny. Młode liście nadają się do spożycia na surowo w sałatkach, starsze wykorzystujemy jako dodatek do potraw gotowanych lub jarzynkę przygotowaną podobnie jak szpinak. Liście obgotowujemy kilka minut we wrzątku, po usunięciu grubych nerwów kroimy i dusimy na patelni z dodatkiem masła, soku z cytryny i czosnku.
Brukselka (Brassica oleracea  gemmifera)
Te malutkie kapustki, podobne do swojej wielkiej krewniaczki kapusty białej, wyrastają dość ściśle na długiej, sztywnej łodydze.
Ich wartość odżywcza jest nieco wyższa niż u kapusty białej. Zawiera szczególnie dużo kwasu foliowego, wit. C oraz potasu.
Ma dość charakterystyczny smak.
Podobnie jak jarmuż, najlepiej smakuje po lekkim przemrożeniu. Dlatego zbiera się ją późną jesienią, po pierwszych przymrozkach. Niestety, podczas gotowania wydziela podobnie intensywną woń co kapusta biała.
Kapusta głowiasta 
(Brassica oleracea 
capitata)


Kapusta głowiasta 
czerwona
Brassica oleracea capitata f. rubra)
Jest to w naszym kraju jedna z najpopularniejszych kapust, nazywana najczęściej kapustą białą. Zawiera jak większość kapust dużo witamin i minerałów.
Surowe, zmiażdżone liście, znakomicie radzą sobie z opuchlizną po stłuczeniach.
W przeciwieństwie do jarmużu, tworzy zwartą „główkę” gładkich liści.

Jej czerwona wersja, ze względu na kolor, zawiera nieco więcej przeciwutleniających antocyjanów.

Bardzo smaczna kapusta, o łagodnym, smaku. Przyrządza się ją na rozmaite sposoby, w postaci zup, potraw gotowanych i smażonych oraz surówek. Jest też ważnym składnikiem gołąbków. Zimą biała kapusta jest również dostępna w postaci kiszonki. Ma ona jednak pewne wady. Gotowanie wiąże się z dość nieprzyjemnym aromatem, a jej spożywanie może powodować u osób wrażliwszych wzdęcia.
Brokuł (Brassica oleracea italica)
Warzywo to, nazywane czasami kapustą szparagową, jest podobne do kalafiora, tyle że zielone i delikatniejsze w smaku. Ma również większą wartość odżywczą, niż biały kuzyn. Tak jak i inne kapustne zawiera mnóstwo witamin (K, A, C oraz z grupy B) a także mikroelementów (sód, potas, magnez, żelazo, miedź, fosfor, fluor). Obfituje w kwas foliowy, sulforafan, potas oraz karotenoidy.

Wyglądem przypomina wielkie, zielone kłębki waty na krótkich, mięsistych łodyżkach. „Róże” kalafiora są zebrane w okrągłą kulę i wyrastają wśród rzadko ułożonych liści.
Jeno z najsmaczniejszych warzyw kapustnych, przypominające smakiem szparagi. Często podawane w postaci gotowanej, jako warzywo do obiadu. Przyrządza się z niego również wykwintną zupę-krem. Wchodzi też w skład mrożonek wielowarzywnych.
Kalafior (Brassica oleracea 
botrytis)
Warzywo bardzo podobne w wartościach odżywczych i wyglądzie do brokułu, z tym że jego „róże” posiadają biały kolor. Jest też ostrzejszy w smaku i zawiera składniki pokarmowe w nieco mniejszych.
Podawany podobnie jak brokuły, jednak w czasie gotowania wydziela bardziej nieprzyjemny zapach, ze względu na większą zawartość siarki. Aby zachował podczas obróbki cieplnej biały kolor, można gotować go z dodatkiem mleka.
Kapusta pekińska (Brassica rapa pekinensis)
Wyglądem nieco odbiega od pozostałych kapust. Jasnozielone liście (czasem prawie białe), są karbowane na brzegach i mają podłużny kształt. Układają się niezbyt ciasno jedne na drugich. Rodzaj witamin i składników pokarmowych jest podobny, jak u innych kapustnych z tym, że zawartość wit. A, C oraz potasu jest bardzo wysoka.
Jedna z delikatniejszych w smaku kapust, spożywana zwykle na surowo w postaci rozmaitych surówek. Gotowaniu lub smażeniu nie może być poddawana dłużej, niż kilka minut.
Kalarepa (Brassica oleracea 
gongylodes)
Jest to warzywo chyba najbardziej niepodobne do innych kapust. Jego część jadalną stanowi okrągła „bulwa”, z białym miąższem otoczonym zieloną, grubą skórką. „Bulwa” oraz wyrastające z niej niewielkie, zielone liście, znajdują się w całości na powierzchni ziemi.
Jest to jedna z cenniejszych kapust, tym bardziej, że zwykle spożywa się je na surowo, a więc nie ma obaw utraty wit. wrażliwych na wysoką temp. Warzywo zawiera min.: sód, potas, magnez, wapń, żelazo, fosfor, mangan oraz sporo wit. z grupy B. Zawartość białka, potasu i wapnia, jest nieco większa, niż u innych kapust.
Bardzo smaczne, nieco ostre warzywo, przypominające w smaku rzodkiewkę. Zgrubiałą część po obraniu ze skóry zjada się na surowo lub wykorzystuje w surówkach.

Kiszona kapusta to produkt bogaty w cenne składniki odżywcze. Jest wartościowym źródłem witaminy C. Ponadto zawiera spore ilości witamin B6, B12 i K oraz potasu, wapnia, cynku i żelaza. Pożytek z jedzenia kiszonek ma nasza skóra, włosy oraz paznokcie. W wyniku fermentacji w przetworach jest dużo mniej cukrów niż w świeżych warzywach.
Kiszone warzywa są lekko strawne i mają mniej kalorii. Kiszonki zawierają też związek chemiczny zwany acetylocholiną, która wpływa na regulację ciśnienia krwi oraz działa korzystnie na perystaltykę jelit. Kwaśne przetwory likwidują nie tylko problemy trawienne, ale także ospałość i depresję.
Wzmacniają organizm i pomagają leczyć przeziębienia. Są wspaniałe przy dietach odchudzających - sprawiają, że dłużej czujemy się syci i przyspieszają spalanie kalorii. Zapobiegają też zaparciom. Nie mniejsze wartości odżywcze ma również sok z kiszonek. Kwas mlekowy w nim zawarty pobudza trawienie i niszczy niekorzystne drobnoustroje znajdujące się w jelitach. Wypity na czczo sok z kapusty (szklanka) szybko pokona kaca i niestrawność, dodana zaś do zupy zalewa z ogórków zapobiegnie atakowi migreny. Dodawane jako składniki przyprawy nie tylko dodają smaku, ale też przedłużają żywot kiszonek.
Takie przyprawy, jak: koper, czosnek, pieprz, ziele angielskie, owoce jałowca, liście dębu, wiśni, czarnej porzeczki, korzeń chrzanu, dzięki zawartemu w nich olejkowi eterycznemu, mają działanie grzybobójcze - zapobiegają rozwojowi pleśni i drożdży. Konieczną przyprawą jest również sól, ale tu przypomnienie - podnosi ona ciśnienie. Dlatego nadciśnieniowcy powinni ograniczać spożywanie produktów kiszonych i łączyć je ze świeżymi warzywami lub owocami.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

           421. Teraz po chrupaniu jabłek i marchwi powiem, za pierwszą lepszą stroną internetową, co zawiera czosnek i cebula. A więc…
Czosnek pochodzi z Azji środkowej skąd został rozpowszechniony praktycznie na całą Europe.  Czosnek zapobiega chorobom serca, sprawia że płytki krwi rzadziej tworzą skrzepy co zmniejsza ryzyko zawału. Wiadomo też że czosnek rozpuszcza też białka przyspieszające powstawanie miażdżycy. Obniża ciśnienie krwi, ponieważ rozszerza naczynia krwionośne i poprawia krążenie.                                                           Czosnek wykazuje właściwości przeciwnowotworowe, ustalono że wyjątkowo skutecznie zapobiega nowotworom układu trawiennego, sutka i prostaty. Zapobiega też tworzeniu się azotynów wywołujące raka żołądka oraz wspomaga działanie układu immunologicznego.
Czosnek jest skutecznym w walce z mikroorganizmami chorobotwórczymi: bakteriami, wirusami, grzybami. Z czosnku wysuszonego produkowany jest preparat Alliofil znajdujący zastosowanie w leczeniu: ropnych zapaleń skory, przetok ropnych, posocznic, przewlekłego zapalenia oskrzeli, ostrych schorzeń układu pokarmowego, schorzeń układu moczowego, źle gojących się złamań kostnych. Czosnek jest wykorzystany w gospodarstwie domowym jako konserwująca przyprawa do potraw. A więc czosnek –
- zwalcza infekcje
- działa przeciwnowotworowo
- zmniejsza lepkość krwi i działa przeciwzakrzepowo
- zmniejsza ryzyko ataku serca
- obniża ciśnienie tętnicze krwi
- obniża poziom cholesterolu
- zwalcza pasożyty jelitowe
- ma korzystne działanie w zapaleniu opon mózgowych
- pobudza układ odpornościowy
- ma działanie rozkurczowe
- działa wykrztuśnie, pomaga przy zapaleniu oskrzeli
- pomocny w chorobach reumatycznych
- pomocny w leczeniu ran
- pomaga zwalczyć hemoroidy
- pomocny w leczeniu astmy
- pomocny w leczeniu grzybic
- zwalcza katar, łupież, niestrawność
- zapobiega biegunkom
- poprawia nastrój
- ma słabe działanie uspokajające
Co zawiera?
Kalorie (Kcal): 144. 
Dżule (KJ): 602. 
Węglowodany (g): 29,2.
Witaminy (/100 gram czosnku):
A1: - j.m. 
B1: 0,209 mg
B2: 0,084 mg 
C: 14,7 mg
E: mg
Minerały (mg/100 gram czosnku):
Wapń 100
Fosfor: 19
Żelazo: 6,3
Magnez: 28
Czosnek pospolity
Cebula i czosnek zjadane w większych ilościach odkładają się w organizmie jako naturalna osłona antybiotykowa. Bakterie jej nie sforsują. Zawierające siarkę eteryczne olejki cebuli znakomicie skutkują na śluzówki.
Jeśli komuś zdarzy się katar czy zapalenie zatok to powinien postępować następująco: utrzeć na tarce 2 duże cebule, wrzucić do wysokiej szklanki, owinąć jej brzegi uszczelniającym wianuszkiem z waty i głęboki oddychać przez nos. Mobilizują układ odpornościowy, działają bakteriobójczo.                   Cebulę i czosnek najlepiej jeść na surowo-dodawać do kanapek, sałatek, past, masła. Możesz przyrządzić sobie miksturę uodparniającą i zażywać ją profilaktycznie.
Cebula jest warzywem o niezwykle silnym działaniu przeciwutleniającym. Zawiera witaminy C, B2, P, karotenoidy oraz minerały: krzem, siarkę, fosfor, magnez i cynk. Ma działanie wzmacniające organizm, przeciwdziała chorobom i infekcjom.
Zawarte w roślinie dobroczynne pierwiastki były wykorzystywane już w medycynie ludowej do leczenia szkorbutu , wrzodów i blizn. Cebula pomaga obniżyć ciśnienie, poziom cholesterolu i cukru we krwi. Według amerykańskich badaczy jedzenie codziennie jednej surowej cebuli minimum przez dwa miesiące powoduje wzrost "dobrego" cholesterolu - HLD, a obniżenie "złego" - LDL.       Przeciwdziała zwężeniu naczyń krwionośnych, przez co zapobiega sklerozie. Substancje biochemiczne zawarte w roślinie mają działanie przeciwrakowe i lecznicze w obrębie układu sercowo-naczyniowego, przeciwdziałają tworzeniu się zakrzepów. Ta wspaniała roślina nie traci swoich właściwości zdrowotnych podczas obróbki termicznej. Może być gotowana w zupie, duszona pod pokrywą, smażona na oleju, czy doprawiana - nie straci swoich leczniczych wartości. Cebula w postaci surowej jest jednak najzdrowsza, najlepiej działa na wyrównanie krążenia i na żylaki.
Mam pytanie, do czego jest nam potrzebne, czytając te teksty, zioła Chińskie, gdy w każdym Polskim ogródku znajdziemy rośliny o podobnym działaniu...? 
Czy czasem psiocząc na działania firm farmaceutycznych i uspokajając swoje sumienie, sami będąc jak ta "Goździkowa z reklamy" nie  propagujemy tabletek, chemii i ziół z całego świata? Ja myślę że wszystko mamy pod nosem i nie musimy niczego szukać... 

sobota, 11 stycznia 2014

          420. Tekst który napisałem na którymś z portali internetowych. Może kogoś zaciekawi… ;-D           
 U mnie, kilkanaście lat temu ,ze cztery miesiące po drugim rzucie, odezwał się telefon ze szpitala. Zadzwonił lekarz z pytaniem czy nie zechciałbym uczestniczyć w programie lekowym. Jeśli mam jakieś pytania, to zaprasza do siebie na oddział. Poszedłem i dowiedziałem się - że na pewno przez pierwszy rok będę królikiem doświadczalnym.
Dostanę Natalizumab (teraz Tysabri) albo placebo. Nie myślałem długo. Moją dewizą było, że jak mi bezpośrednio nie pomoże, to może doświadczenie zdobyte na mnie pomoże innym. (Wiem, ale tak myślałem i myślę do dziś i mało mnie obchodzi w tym względzie zdanie innych)
Jednak mi się poszczęściło. Po roku powiedziano mi że dostawałem lek i czy dalej wyrażam zgodę na udział w programie. Oczywiście że tak. Umowa na 3 lata. Jednak ją przerwano na rok. Troje pacjentów zmarło i musiano się dowiedzieć dlaczego. A ja właśnie, podczas tej przerwy dostałem rzutu...
Program wznowiono, biorę znów kroplówkę i nie mam rzutów. Jestem pod opieką neurologa, mam go na telefon, nie muszę czekać na wizytę, no czasem czekam cały dzień... ;-D
No i tyle... Czy to szczęście? Pewnie tak, ale w tym czasie wielu otrzymało takie telefony i  wielu wyraziło chęć udziału w programie. Niestety, kilka osób odpadło, ale na tą ilość nas w programie to i tak dobrze. Wielu z nas chwali sobie Tysabri, bo chyba nam pomaga. U mnie, gdyby w tym tempie co kiedyś postępowała choroba, to prawdopodobnie teraz podobny byłbym do roślinki, a tak, to jeszcze dojdę do kina... ;-D
A jak się te SM u mnie zaczęło?
Tak jak u wielu - wzrok. Jakaś górka. dostałem skierowanie "od domowego" nie do okulisty, tylko do neurologa. (nie zastanowiło mnie to wówczas) Potem były mrowienia, powykręcało mi twarz. Potem było osłabienie, zez, prawie paraliż w szpitalu i diagnoza...
To by było na tyle, nie będę przeciągał struny, bo kto to wytrzyma te uwewnętrzniania... ;-D To był okres kilkunastu lat, nie szło to zbyt gwałtownie…
A co mogę napisać dziś?
Ano że wycofał się sponsor i leku od Nowego Roku już nie ma… Czy się smucę? Pewnie. Przekroczyłem pewną granicę wieku i od lat nie miałem rzutu. To mnie eliminuje z wielu programów.             Pociechą jest to, że lekarze dają jeszcze nadzieję na inny program i to, że faktycznie dzięki Tysabri przeżyłem jeszcze sporo lat w sprawności i przeżyłem wspaniałe chwile z rodziną…

Nie wiecie jak bardzo to doceniam… Jestem mimo choroby najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi… ;-* 

piątek, 10 stycznia 2014

          419. Na początku zacząłem od jabłek i marchwi więc o dobrodziejstwach które te warzywa dostarczały by naszemu organizmowi - gdybyśmy je jedli zamiast wynalazków podsuwanych nam przez „Panią Goździkową” – wspomnę najpierw. A więc… ;-D

Jabłka zawierają ok. 83 % wody, a w pozostałej części niewielkie ilości białka, kwasy organiczne (jabłkowy, cytrynowy, chinowy, bursztynowy i inne), cukry, w tym cukry proste: glukozę i fruktozę, błonnik, substancje pektynowe, witaminy i składniki mineralne, głównie potas, fosfor, wapń, sód, magnez i żelazo.
Jabłka zawierają witaminy: C, A, B1, B2, PP i B3. Jeśli chodzi o zawartość witaminy C owoce ziarnkowe zawierają jej znacznie mniej niż jagodowe. Najwięcej zawierają odmiany: Kronselska (26,6 mg w 100g miąższu), Królowa Renet (13,4 – 23,7), Piękna z Boskoop (14,7 – 19,4), Oliwka Żółta (10,6 – 15,3), Cesarz Wilhelm (14,9 – 16,4)
              Jabłka odgrywają dietetyczną rolę w żywieniu…!
Witaminy chronią przed zbyt wczesnym starzeniem się, regulują wszystkie procesy życiowe, pomagają w walce z infekcjami. Należy pamiętać, że organizm ludzki nie potrafi gromadzić większych ilości witamin i dlatego zaleca się systematyczne ich przyjmowanie.
Kwasy organiczne które zawierają działają odkwaszająco na organizm, co jest szczególnie ważne, gdy spożywa się dużo mięsa, tłuszczu, jaj i chleb przygotowywany na zakwasie.
            Błonnik wpływa korzystnie na perystaltykę jelit i obniża poziom cholesterolu we krwi, podobne działanie mają pektyny, które wiążą w układzie pokarmowym szkodliwe związki. Większość odmian jabłek zawiera 0,9% pektyn w suchej masie.
Cukry i składniki mineralne występują w formach łatwo przyswajalnych przez organizm.  Potas zwiększa napięcie mięśni, w tym mięśnia sercowego; wapń jest niezbędny do budowy kości i zębów; magnez ma działanie anty zawałowe; krzem jest niezbędny dla prawidłowego wyglądu włosów i paznokci; żelazo, jako składnik hemoglobiny wpływa na dotlenienie organizmu; inne składniki, jak siarka, miedź, cynk, nawet w śladowych ilościach są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
           Jabłka spożywa się przede wszystkim na surowo i to przez cały rok. Wykorzystuje się też do przyrządzenia rozmaitych potraw: zup, potraw mącznych, wypieków, deserów. Jabłka można przerobić na przeciery, dżemy, kompoty, susze (niestety tracą wtedy większość witamin), wina, galaretki, soki pitne, ocet.

                Korzeń marchwi zawiera wiele karotenu, witamin i składników odżywczych. Jest on pełen przeciwutleniaczy, które zapobiegają starzeniu się naszego organizmu. Najważniejsze procesy odnawiania zachodzą w błonie śluzowej jelit, gdzie roślinny beta - karoten przetwarza sie w niezbędny dla człowieka retinol. Warzywo to bogate jest w witaminy B1, B2, PP, K i C. Wszystkim dbającym o urodę i sylwetkę marchew dostarcza ważnych związków mineralnych, takich jak wapń, żelazo, fosfor, miedź, cynk, molibden, magnez, jod oraz potas – to im właśnie zawdzięczmy jędrne ciało, piękną cerę i karnację skóry oraz zdrowe i mocne włosy i paznokcie.
              Flawonoidy zawarte w marchwi nie tylko zwalczają wolne rodniki, powodujące przedwczesne starzenie się organizmu, lecz także działają przeciwskurczowo na naczynia krwionośne.   
Marchew wpływa również na obniżanie poziomu tłuszczów we krwi, zawarta w niej celuloza pomaga pozbyć się szkodliwego cholesterolu – czyni ją to skuteczną ochroną przed miażdżycą i chorobami wieńcowymi. Bogactwo wartości odżywczych zawartych w marchewce działa wzmacniająco i przeciwanemicznie, reguluje pracę żołądka, utrzymuje w zdrowiu wątrobę i poprawia metabolizm.                                                                                                    
             Według amerykańskich naukowców, jedzenie jednej marchewki dziennie obniża poziom złego cholesterolu ,  zmniejszając przez to ryzyko zawału serca o 20%. Warzywo to pomaga również przy zbyt wysokim ciśnieniu, oraz przeciwdziała cukrzycy. Przyswajalny z marchwi beta - karoten blokuje silne związki rakotwórcze, pochodzące z dymu tytoniowego i spalin samochodowych. Marchew chroni nasz układ odpornościowy, działa przeciwbakteryjnie oraz reguluje pracę przewodu pokarmowego.
             Jeżeli pracujesz przy komputerze kilka godzin dziennie, marchew jest dla ciebie warzywem idealnym. Duża zawartość witaminy A działa zbawiennie na przemęczone oczy. Jest też stosowana w profilaktyce zaćmy, ostatnio bardzo popularnej choroby. Co ciekawe, witaminy A nie można przedawkować!  Beta - karoten przetwarzany w prowitaminę A jest magazynowany w skórze. Efektem tej nadwyżki jest zabrązowiona skóra (odcień przypominający opaleniznę). Prowitamina A jest składnikiem nietoksycznym, więc nie trzeba sie bać , gdy nasza skóra przybierze słoneczny odcień. Bez obaw chrup marchew. Na zdrowie!

   
           O Warzywach / owocach jeszcze będę pisał bo uparcie twierdzę że są smaczne, zdrowe, tańsze niż suplementy, mikro, makro i środki witaminowe z apteki i sklepów oraz portali zielarskich.!!! No i dodatkowo nadzwyczaj trudno jest je przedawkować… Mimo że to nie są już te warzywa jak 20 lat temu, zawierają nadal zbawienne dla naszego organizmu substancje. Naturalnie urozmaicają naszą florę bakteryjną, nasz organizm przyzwyczaił się do nich przez tysiące lat i… Jako ogrodnik nie omieszkam tego przemilczeć. - Kupując te produkty wspieramy nasze Polskie, jeszcze zdrowe rolnictwo/ ogrodnictwo. 

czwartek, 9 stycznia 2014

                     418. Skoro już wlazłem do tematu warzyw i owoców, zobaczymy cóż to za składniki odżywcze mają te frykasy. Od czego by tu zacząć, może od wiadomości ogólnych… ?

Odpowiednio przechowywane warzywa zachowają swe cenne właściwości i zapewnią nam zdrowie przez cały rok. Dietetycy polecają, by każdego dnia jeść ok. pół kilograma warzyw, najlepiej wzbogacić w nie każdy posiłek.
Dlaczego? Warzywa są najlepszym źródłem błonnika pokarmowego, który reguluje pracę jelit, obniża poziom cholesterolu, oczyszcza organizm, a wypełniając żołądek, sprawia, że szybciej jesteśmy syci.
Niektóre warzywa mają sporo białka (zielony groszek, bób, kukurydza, brukselka, jarmuż) i skrobi (kukurydza, zielony groszek, bób, korzeń pietruszki, seler). Jarmuż, marchewka, warzywa liściaste, dynia, kabaczek i brokuły dostarczają sporo beta-karotenu, a warzywa kapustne, papryka, chrzan, natka pietruszki i szpinak - dużo witaminy C. Dzięki temu chronią nas przed działaniem wolnych rodników, zapobiegając starzeniu się organizmu.
Warzywa, zwłaszcza zielone, to także bogate źródło witamin z grupy B (niezbędnych do pracy układu nerwowego), zwłaszcza kwasu foliowego i witaminy PP (niacyny) oraz witaminy K. Boćwina, dynia, brukselka, biała kapusta, szpinak i natka pietruszki są natomiast bogatym źródłem witaminy E.
W warzywach znajdziemy też cenne składniki mineralne: wapń, fosfor, żelazo, magnez oraz potas. Dzięki temu mają one działanie alkalizujące. Biorą udział w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Ponadto przeciwdziałają otyłości, obniżają ciśnienie krwi, zapobiegają infekcjom, chorobom serca i układu krążenia oraz niektórym nowotworom. Mają też właściwości bakterio- i grzybobójcze.

Owoce zawierają wszystkie witaminy, z wyjątkiem D (jest syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych) i B12 (występuje tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego). Są źródłem minerałów, błonnika oraz bezcennych substancji barwnikowych, które neutralizują groźne dla zdrowia wolne rodniki. Większość owoców jagodowych dostarcza mało kalorii. Rekordy biją czereśnie – mają ich 2 razy więcej niż np. truskawki czy maliny.
Truskawki mają beta-karoten i witaminy z grupy B, żelazo, wapń, potas, magnez. Zawierają dużo błonnika, w tym rozpuszczalnego, czyli pektyny, oraz bromelinę - enzym rozkładający białka. Bromelina (najwięcej jest jej w świeżym ananasie) poprawia trawienie i przemianę materii, wspomaga usuwanie toksyn, ma też działanie przeciwzapalne - pomaga leczyć zapalenie zatok i żył oraz urazy sportowców.
Truskawki mają działanie krwiotwórcze, wzmacniają organizm. Poleca się je chorym na wątrobę, nerki, reumatyzm.
Wartość odżywcza truskawek (100 g): kalorie - 28; węglowodany - 7,2 g; białko - 0,7 g; tłuszcze - 0,4 g; błonnik - 1,8 g. Indeks glikemiczny (IG) truskawek - 40.
Truskawki świetnie smakują z rozpuszczoną czekoladą lub z szampanem. Sos truskawkowy jest pysznym dodatkiem do lodów i deserów. Z truskawek robi się dżemy, konfitury, wina. Czereśnie mogą być żółte, różowe, czerwone, ciemnoczerwone, prawie czarne. Jest w nich dużo witamin C, A, z grupy B, potasu, wapnia, żelaza, magnezu, cynku, miedzi, manganu. Są dość kaloryczne - porcja 100 g czereśni to 61 kcal. Regulują procesy przemiany materii, wspomagają leczenie niektórych schorzeń wątroby i pęcherza, kamicy nerkowej, opóźniają rozwój miażdżycy, dodają energii. Poprawiają samopoczucie osób cierpiących na reumatyzm.           Wartość odżywcza czereśni (100 g): kalorie - 61; węglowodany - 14,6 g; białko - 1 g; tłuszcze - 0,3 g; błonnik - 1,3 g. Indeks glikemiczny czereśni - 22. Jada się je głównie na surowo. Czereśnie są też znakomitym dodatkiem do pierogów, ciast i deserów. Można przyrządzać z nich kompoty, konfitury, zupy i likiery. Czereśnie marynowane (przepis poniżej) dobrze smakują z pasztetem, pieczoną cielęciną, drobiem. Rada: Ze względu na dużą ilość kwasów surowych czereśni nie powinno się jeść na czczo (dotyczy to wszystkich pestkowców!). Aby osłabić ich działanie, owoce trzeba żuć powoli, zagryzając np. ciastkiem owsianym, chrupkami.
Maliny hodowlane, czerwone i żółte, są większe, ale mniej aromatyczne i uboższe w składniki odżywcze od malin leśnych. I jedne, i drugie należą do owoców nietrwałych, więc najlepiej jeść je zaraz po zebraniu. Maliny są źródłem witaminy C, beta-karotenu, witamin E, B1, potasu, wapnia, fosforu, kwasów organicznych i flawonoidów. Znacząco zwiększają odporność, chronią przed infekcjami. Łagodzą biegunki i niestrawność. Mają działanie moczopędne, pomagają przy chorobach stawów. Sprzyjają utrzymaniu zdrowej skóry, kości i zębów. Sok z malin to dobry środek napotny, obniża gorączkę i ułatwia zwalczanie przeziębienia. Maliny nie tuczą, bo w 100 g owoców jest tylko 29 kcal. Robi się z nich doskonałe leguminy, kremy, musy, galaretki.
Wartość odżywcza malin (100 g): kalorie - 29; węglowodany - 12 g; białko - 1,3 g; tłuszcze - 0,3 g; błonnik - 6,7 g. Indeks glikemiczny malin - 25.
Nadają się na zupy i do sałatek. Najpopularniejszym przetworem z tych owoców jest sok, ale doskonałe są też dżemy, przeciery i maliny we własnym soku.
- Owoce są zasadotwórcze. Dlatego powinni się nimi objadać miłośnicy mięsnej diety, która nadmiernie zakwasza organizm. Zaleca się je cierpiącym na nadkwasotę, bo łagodzą działanie kwasów żołądkowych. Mamy też dobrą wiadomość dla cukrzyków: zawarta w owocach fruktoza jest dobrze przyswajana przez organizm, więc chorzy na tę chorobę mogą bez przeszkód włączyć niezbyt słodkie owoce do swojej diety. Najzdrowsze są surowe, ale nie przy chorobie wrzodowej oraz niektórych schorzeniach trzustki i wątroby.
 Wiśnie. Sokówki są ciemnoczerwone, szklanki – jasnoczerwone. Nie wszystkie są kwaśne. Wiśnie zawierają antocyjany chroniące przed działaniem wolnych rodników. Korzystnie wpływają na produkcję krwinek czerwonych. Dostarczają witamin C i A. Sprzyjają obniżeniu poziomu cholesterolu i cukru, wiążą metale ciężkie i usuwają je z organizmu. Dzięki zawartości potasu i sodu są moczopędne. Sok z wiśni ma właściwości przeciwzapalne – obniża gorączkę, łagodzi ból mięśni, poprawia wchłanianie leków.
Wartość odżywcza wiśni (100 g): kalorie - 47; węglowodany - 10,9 g; białko - 0,9 g; tłuszcze - 0,4; błonnik - 3 g. Indeks glikemiczny wiśni - 22. Wiśnie nadają się na zupę, kompot, galaretkę i konfiturę, a także na nalewki i likiery, np. słynny maraskino.
Porzeczki… Najsłodsze są białe porzeczki. Najwięcej witaminy C mają czarne: w 100 g jest jej 180 mg, a w pozostałych – ok. 50 mg. Mają też sporo witamin z grupy B, PP, K (zwłaszcza czarne), beta-karotenu, dużo żelaza, potasu, wapnia, magnezu, miedzi, fosforu, kwasów organicznych. Regenerują naczynia włosowate, chronią serce. Dobrze gaszą pragnienie, łagodzą zgagę, regulują przemianę materii. Zawarte w porzeczkach antocyjany działają przeciwzapalnie, zapobiegają przeziębieniom, wspomagają leczenie zatruć pokarmowych. Dzięki dużej zawartości pektyn świetnie nadają się na galaretki i dżemy (ścinają się bez żelatyny). Czarne porzeczki doskonałe są na nalewkę.
Wartość odżywcza czerwonych porzeczek (100 g): kalorie - 31; węglowodany - 13,8 g; białko - 1,1 g; tłuszcze - 0,2 g; błonnik - 7,7 g Indeks glikemiczny - 25.
Wartość odżywcza czarnych porzeczek (100 g): kalorie - 35; węglowodany - 14,9 g; białko - 1,3 g; tłuszcze - 0,2 g; błonnik - 7,9 g Indeks glikemiczny - 15.
Dojrzały agrest jest słodki i miękki. Dostarcza potasu, sodu, wapnia, magnezu, fosforu, żelaza i dużo witaminy C. Reguluje przemianę materii, działa moczopędnie, oczyszcza, pobudza apetyt. Zawiera dużo pektyn, więc nadaje się na galaretki.
Wartość odżywcza agrestu (100 g): kalorie - 41; węglowodany - 11,8 g; białko - 0,8 g; tłuszcze - 0,2 g; błonnik - 3 g Indeks glikemiczny agrestu - 15.

Zdziwieni? Witamin i składników jak w ulotce ze środków z apteki… Mówiłem że warzywniak jest lepszy od tabletek z apteki...?  Na razie na tym poprzestańmy. Przyjrzyjmy się im bardziej i wnikliwiej trochę później. Wiadomości o nich zaczerpnąłem z pierwszej lepszej strony w Internecie. 

środa, 8 stycznia 2014

         417. Nie mogłem wytrzymać i na jednej ze stron internetowej o SM –ie napisałem…

(…)"Jedno jabłko codziennie, odegna chorobę ode mnie"... Czy ktoś chrupie marchewkę? Jada czosnek, cebulę? A kiszona kapusta i ogórki? No i takie tam towary z warzywniaka jak banany, śliwki, papryka? Jasne, dla wielu to wysiłek ponad miarę. Prościej pójść do apteki, sklepu zielarskiego i wziąć to samo tylko w tabletce, herbatce, saszetce i jak mawiają w reklamie choroby wątroby i zębów, zatwardzenia, choroby nerwów, włosów, oczu idą precz... Tak, dupa Jasiu... Jak ktoś jeszcze może, stać, ma ochotę, to niech idzie do warzywniaka, tam znajdzie lekarstwa na wszystkie dolegliwości, na SM też, jak dobrze poszuka... ;-))) „Goździkowa” nie zawsze dobrze doradzi, a i chemią u niej śmierdzi... My naprawdę bardzo rzadko wydajemy pieniądze w aptece, za to szalejemy, jak mówi ekspedientka, w warzywniaku... ;-D (…)

Już za kilka chwil wznowię moje przemyślania o dietach, suplementach i różnych "elementach" potrzebnych naszym organizmom... ;-D

wtorek, 7 stycznia 2014

416. No trochę prywaty, ostrzegam długie i trzeba czytać uważnie... ;-D 
Składnikami kamieni nerkowych u mnie są – Jednowodny szczawian wapnia (wewelit 65%.) i Apatyt węglanowy, dwuwodny ortofosforan dwuwapniowy (bruszyt 35%)

               Główną przyczyną kamicy nerkowej, oprócz predyspozycji genetycznej jest jedzenie dużych ilości białka zwierzęcego i produktów przetworzonych. Na rozwój choroby wpływają też niedobory odporności i zaburzenia gruczołów regulujących gospodarkę wapniową. Cukier i oczyszczone produkty węglowodanowe powodują wyrzut insuliny która nasila wydalanie wapnia z moczem. Kiedy organizm otrzymuje mało płynów, mocz się zagęszcza i w drogach moczowych wytrącają się złogi soli.
W przypadku każdej kamicy, ważnym elementem leczenia i czynnikiem zmniejszającym ryzyko nawrotu złogów, jest wprowadzenie do jadłospisu odpowiedniej ilości płynów. Aby przyzwyczaić się wypijać więcej niż dotychczas, warto zastosować kilka prostych sposobów:
- Stwórz rytuał picia wody przy regularnie wykonywanych czynnościach – np. po porannych wstaniu, przed wyjściem do szkoły lub pracy, po powrocie z pracy;
-Staraj się wypić kilka łyków wody po skorzystaniu z toalety (wtedy tracisz wodę, warto ją więc uzupełnić);
-Wypij choć kilka łyków przy każdej pełnej godzinie;
wypij szklankę wody przed posiłkiem;
-Przynieś do pracy 1,5 litrową butelkę wody – jest to ilość jaką powinieneś wypić w ciągu 8 godzin;
-Wybieraj wilgotne pokarmy – np.: soczyste owoce (zwłaszcza cytrusowe);
wypij dużą szklankę wody przed snem;
-Przy łóżku postaw butelkę z wodą – jeżeli w nocy się obudzisz, będziesz mógł z niej skorzystać.
Pacjenci którzy otrzymują preparaty magnezu i witaminy B6 wydalają z moczem mało kwasu moczowego, czyli zmniejsza się ryzyko kamienicy moczanowej. Herbata z liści mniszka lekarskiego powoduje że kwas moczanowy jest uwalniany z już wytrąconych kryształów i wydalany z moczem. Przeciw utleniacze jak witamina C i E neutralizują wolne rodniki które powstają podczas kłębkowego zapalenia nerek. Miłorząb działa przeciwmiażdżycowo, czyli poprawia przepływ przez nerki, oraz przeciw zapalnie. Żurawiny przeciw działają przyleganiu bakterii do błony śluzowej dróg moczowych co zmiesza ryzyko infekcji. Wyciąg z karczocha odtruwa organizm i zmniejsza szkodliwy wpływ różnych leków na nerki. Najnowsze badania amerykańskie wykazały, że mleko i jego przetwory przeciwdziałają formowaniu się kamieni w drogach moczowych.  

KAMICA SZCZAWIANOWO-WAPNIOWA.

Wewelit - Ca(C2O4)xH2O - jednowodny szczawian wapnia, jest najczęściej występującym kryształem w drogach moczowych, spotykanym w osadach moczu i w kamieniach moczowych. Kryształy szczawianu wapnia powstają w moczu o odczynie kwaśnym. Może być jedynym składnikiem lub jest jednym ze składników kamieni mieszanych zawierających dwuwodny szczawian wapnia, fosforany czy kwas moczowy.
Wewelit tworzy kryształy w kształcie połączonych bliźniaczych kul, form owalnych, słupków, pręcików lub igiełek poukładanych w sposób regularny w kamieniach. Jego kryształy charakteryzują się niskim współczynnikiem załamania światła. W kamieniach często tworzy struktury koncentryczno-warstwowe. Rzadko występuje w postaci nieregularnych drobnych ziaren, ułożonych bezładnie wśród innych substancji.
Wewelit jest zawsze dobrze wykrystalizowany, toteż na dyfraktogramach rentgenowskich jest łatwo identyfikowany na podstawie silnych refleksów o wartościach d: 5,93, 3,64 i 3,35 anksztrema. W widmie w podczerwieni jest identyfikowany na podstawie położenia najbardziej intensywnego pasma absorpcji z maksimum około 1630 cm-1 oraz dzięki obecności czterech lub pięciu załamań na tle szerokiego pasma w zakresie 3000-3500 cm-1 , związanego z cząsteczkami wody zawartymi w krysztale. Pasma te ułatwiają różnicowanie jednowodnego i dwuwodnego szczawianu wapnia, ale występujących tylko w postaciach czystych.
W przypadku mieszaniny tych kryształów zawartej w jednym kamieniu jest to niemożliwe. W litosferze jednowodny szczawian wapnia występuje rzadko; jest spotykany w niektórych kopalniach węgla i skałach roponośnych. Jest słabo rozpuszczalny w wodzie, a dobrze w kwasach nieorganicznych. Przy ogrzewaniu traci wodę w około 180o C, topi się w temperaturze 220o C, a w 480o C przechodzi w węglan wapnia. Powstające z niego kamienie w drogach moczowych mają postać ziaren pszenicy, mogą być gładkie, morwowate lub tworzyć kule z licznymi ostro wystającymi drobnymi kryształami. Barwa kamienia jest brązowa z różnymi jej odcieniami. Kamienie te są bardzo twarde, jednak nie tak jak kamienie z czystego kwasu moczowego.
Dwuwodny szczawian wapnia - wewelit, jest rzadziej spotykany w kamieniach moczowych w porównaniu z jednowodnym szczawianem wapnia i bardzo rzadko tworzy kamienie monomineralne. Występuje w mieszaninie z innymi kryształami powstającymi w drogach moczowych. W kamieniach tworzy zwykle warstwy powierzchowne. Jego kryształy mają kształt podwójnej piramidy tetragonalnej.
Kryształy te występują w powierzchownych warstwach kamienia i są prostopadle zwrócone do powierzchni kamienia. Na przekroju kryształy mają wygląd rombowy i wykazują budowę pasmową. Układ warstwowo-koncentryczny jest rzadko spotykany w kamieniach. Metodą dyfraktometryczną jest identyfikowany na podstawie najsilniejszych jego refleksów o wartościach: 6,16, 4,42, 2,775 i 2,243 anksztrema.
W spektrometrze w podczerwieni jego widmo różni się od wewelitu przesunięciem najbardziej intensywnego pasma absorpcji, którego maksimum  dla dwuwodnego szczawianu wapnia wynosi 1660 cm?-1. Ponadto w zakresie liczb falowych 3000-3500 cm-1 dwuwodny szczawian wapnia w odróżnieniu od jednowodnego szczawianu wapnia ma jedno szerokie pasmo absorpcji. Jeżeli oba wymienione kryształy występują w jednej próbce, wówczas metodą spektrograficzną w podczerwieni niemożna ich różnicować.
Na powierzchni Ziemi dwuwodny szczawian wapnia występuje bardzo rzadko. Znaleziony był w skałach Morza Weddella na Antarktydzie w postaci przeźroczystych naskorupień na innych utworach skalnych. Częste występowanie wedelitu w powierzchownych, a wewelitu w głębokich warstwach kamieni moczowych wydaje się potwierdzać przypuszczenia Berga o wtórnym charakterze dwuwodnego szczawianu wapnia, który tworzy się kosztem przeobrażenia jednowodnego szczawianu wapnia

Zakazane produkty żywieniowe: rabarbar, szpinak, szczaw, czekolada, mocna herbata, kawa, potrawy zawierające glutaminian sodu, konserwy, zupy w proszku.
Produkty zalecane: duża ilość płynów, soki warzywno-owocowe, masło, warzywa i owoce, pełne ziarna zbóż.

Kamica szczawianowo-wapniowa może wystąpić:
W chorobach zapalnych jelit, po resekcji jelit, przy dużym spożyciu witaminy C, niedoborze witaminy B6, przy dużym spożyciu kwasu szczawiowego.
Choć dietetycy i lekarze od dawna podkreślają wagę ograniczenia soli w diecie osób chorych na kamicę nerkową, to jest to jedno z bardziej lekceważonych przez pacjentów zaleceń. A przecież dodawana przez nas samych sól to zaledwie niewielka ilość tego, co codziennie zjadamy w chlebie, wędlinach, przetworach mięsnych, rybnych, gotowych koncentratach zup i sosów, mieszankach przypraw czy gotowych produktach z glutaminianem sodu.
W efekcie w ciągu dnia przyswajamy zwykle 2–3 razy więcej sodu niż potrzebujemy. Aby pozbyć się tego nadmiaru organizm musi wykorzystać m.in. wapń – i to właśnie ten wapń uwolniony w wyniku nadmiernego spożycia soli jest jedną z przyczyn powstawania złogów szczawianowo-wapniowych w nerkach.
Jeżeli więc usiłujemy się pozbyć kamieni nerkowych to nie ograniczamy obecnie spożycia wapnia, ale przyglądamy się produktom bogatym w sól i wykluczamy je z diety. Przede wszystkim z codziennego jadłospisu usuwa się:
Zupki i sosy „w proszku”, kostki rosołowe, maggi, gotowe mieszanki przypraw, ryby wędzone, wędliny (zwłaszcza te „płynące” sosem), chipsy i inne słone przegryzki.

Na powstawanie złogów szczawianowo-wapniowych wpływają również związki szczawianów. Ich nadmiar w organizmie może być spowodowany:
Zaburzeniami ich przemian metabolicznych, nadmiernym spożyciem produktów bogatych w szczawiany, zwiększonym wchłanianiem tych związków w przewodzie pokarmowym.
Normalnie w organizmie człowieka 2/3 szczawianów wydalanych z organizmu pogodzi z przemian w wątrobie innych substancji np. witaminy C, a tylko 1/3 pochodzi z przewodu pokarmowego. Jest to jednak wystarczająco dużo, aby u chorych ze złogami starać się ograniczyć ilość szczawianów zawartych w posiłkach.  
Bardzo ważnym elementem każdej diety jest właśnie różnorodność, a w przypadku jakichkolwiek ograniczeń dietetycznych często jadłospisy stają się nudne i przewidywalne – i chorzy na ogół przestają stosować prawidłową dietę. Urozmaicenie sprawia, że łatwiej przystosowujemy się do zdrowej dla nas formy żywienia.
U zdrowego człowieka 2/3 wydalanych z moczem szczawianów pochodzi nie z żywności, ale z metabolizmu innych składników. W naszych jelitach żyją bakterie, dla nas nieszkodliwe, które rozkładają szczawiany zawarte w żywności. Natomiast gdy zdarzy się coś, co zakłóci naturalną florę bakteryjną np. biegunka, podanie antybiotyków – może się zdarzyć tak, że do organizmu wchłonie się więcej szczawianów. Dlatego w chorobach jelit czy też podczas antybiotykoterapii należy sięgać po osłonowe probiotyki. Jest to forma profilaktyki przed powstawaniem złogów w nerkach.
Jeżeli probiotyki mogą stanowić rodzaj profilaktyki przed powstawaniem złogów w nerkach, to czy mogą pomóc w rozwiniętej już kamicy nerkowej? Na razie jeszcze naukowcy próbują odpowiedzieć na to pytanie. Istnieją doniesienia potwierdzające leczniczą moc probiotyków, inne z kolei jej nie potwierdzają, trudno więc powiedzieć jednoznacznie czy sięgać po te środki.
Może za to warto sięgnąć po naturalnie probiotyczną żywność – czyli fermentowane produkty mleczne: maślankę, kefiry, jogurty. Obecnie nawet przy kamieniach szczawianowo-wapniowych nie ogranicza się podaży wapnia, jak to się robiło jeszcze kilka lat temu. Teraz już wiemy, że to tylko zwiększa wydalanie szczawianów i w efekcie sprzyja nawrotom choroby. 
Dla zdrowia osób ze złogami szczawianowymi należy spożywać normalne ilości produktów mlecznych – czyli w ciągu dnia przynajmniej 2 szklanki mleka lub właśnie fermentowanych produktów mlecznych.
Bardzo ważnym elementem leczenia każdej kamicy jest odpowiednia ilość spożywanych napoi. Aby wypłukiwać wszelkie zbierające się w moczu szczawiany należy pić regularnie w ciągu całej doby – w tym tuż przed zaśnięciem, a najlepiej również w nocy. Powinny to być napoje nie zwiększające złogów, a więc wody mineralne ubogozmineralizowane i soki owocowe. Niestety zarówno herbata jak i kawa są produktami dość bogatymi w szczawiany i jeżeli już bardzo mamy na nie ochotę, to należy je przygotowywać jako słaby napar i spożywać tylko w ograniczonej ilości.
Innymi, dość popularnymi mieszankami do picia są wszelkiego rodzaju herbatki ziołowe na pobudzenie, antystresowe, wyciszające, na dobry sen itp. Są to napoje których osoba z tendencją do kamicy lub już z istniejącymi złogami powinna się wystrzegać. Tego typu herbatki funkcjonalne, zawierają bowiem zwykle bardzo dużo szczawianów. Inne napoje np. napary ziołowe z najbardziej popularnych składników, takich jak lipa, dziurawiec, mięta, szałwia, rumianek — mogą stanowić element diety osób z kamicą szczawianowo-wapniową o ile wypijane będą w dzień i tylko w ograniczonych ilościach.
Żywienie w kamicy szczawianowo-wapniowej to dość szeroki temat. Dla kogoś, kto cierpi na częste nawroty kamieni nerkowych lub też w kogo rodzinie ten problem dotyka wielu osób, najlepiej będzie jeżeli uda się do dietetyka, który po zapoznaniu się ze wszystkimi aspektami choroby zaleci odpowiednio dopasowany jadłospis.

Przeciwwskazane
Dopuszczone do spożycia w umiarkowanych ilościach (2−3 porcje dziennie)
Do spożycia bez ograniczeń
Ilość szczawianów w 100 g produktu.
Powyżej 10 mg
Od 2 do 10 mg
Poniżej 2 mg
Napoje.
ciemne piwo, czarna herbata, mleko czekoladowe, kakao, kawa rozpuszczalna, czekolada do picia, napoje sojowe
sok z marchwi, sok żurawinowy, piwo Guinness, herbata Mate, sok pomarańczowy, sok pomidorowy, herbata czarna porzeczkowa
sok jabłkowy, nektar morelowy, piwo inne niż wymienione w poprzednich kolumnach, sok grejpfrutowy, zielona herbata, herbaty ziołowe, lemoniada, sok z limonki, sok z cytryny, sok ananasowy, wino
Produkty mleczne i zastępniki mleka.
mleko czekoladowe, ser sojowy, mleko sojowe, jogurt sojowy
jogurty
mleko, maślanka, sery
Tłuszcze, orzechy, nasiona.
wszystkie orzechy, masło orzechowe, sezam, tahini, orzechy sojowe
siemię lniane, nasiona słonecznika
masło, margaryny, majonez, oleje roślinne
Owoce.
jeżyny, jagody, carambola, ciemne winogrona, figi, agrest, kiwi, skórka cytrynowa, skórka figi suszona pomarańczowa, maliny, rabarbar, mandarynki
jabłka, morele, orzechy kokosowe, żurawina, pomarańcze, świeże brzoskwinie i gruszki, ananasy, truskawki, śliwki suszone
awokado, banany, wiśnie, grejpfruty, jasne winogrona, kumquaty, mango, melony, nektarynki papaja, brzoskwinie i gruszki w puszce, zielone i żółte śliwki, rodzynki
Produkty zbożowe.
amarant, gryka, otręby zbóż, pieczywo chrupkie żytnie lub pszenne, pieczywo pełnoziarniste, mąka pszenna
bagietki, brązowy ryż, skrobia kukurydziana, pieczywo białe, płatki owsiane
jęczmień, makaron, biały ryż, dziki ryż
Warzywa.
fasola, buraki, marchew, seler, cykoria, bakłażan, jarmuż, boćwina, szpinak, szczaw, pory, oliwki, pietruszka, papryka chili i zielona, brukiew, batat cukinia
karczochy, szparagi, brokuły, brukselka, marchew w puszkach, kukurydza, koper, sałata, fasola limeńska, gorczyca, cebula, pasternak, groszek, pomidor, rzepa, rukiew wodna
kapusta, kalafior, szczypiorek, ogórek, endywia, kalarepa, grzyby, groszek z puszki, rzodkiewki
Przyprawy.
pieprz czarny, sos sojowy
imbir, tymianek
bazylia, cynamon, musztarda, koper, wanilia, gałka muszkatołowa, oregano, mięta, szałwia, ocet, biały pieprz
Desery.
czekolada
miód
Mięso, ryby, drób.
wątroba, sardynki
wołowina, wieprzowina, jagnięcina, drób, skorupiaki, ryby (z wyjątkiem sardynek), żelatyna



KAMICA FOSFORANOWO-WAPNIOWA.
Fosforan wapnia powstaje w moczu o odczynie zasadowym, częstym w przypadku zakażeń bakteryjnych. Leczenie kamicy fosforanowej przebiega w kilku etapach: po pierwsze – podaje się antybiotyk – jego celem jest usunięcie głównej przyczyny ich powstania, czyli infekcji, po drugie – wprowadza się leki i dietę zakwaszającą mocz. W nielicznych przypadkach konieczna jest interwencja chirurgiczna.
U chorych z kamicą nerkową często dochodzi do nawrotów – trzeba jednak pamiętać, że ponownie wytworzone złogi często mają inny skład, często również kamienie zbudowane ze szczawianów wapnia i fosforanów wapnia ze sobą współistnieją.

Bruszyt - CaH(PO4)x2H2O - tworzy przeźroczyste kryształy o wyglądzie igiełek, ułożone promieniście i prostopadle do powierzchni warstwy. Sam kryształ koncentruje się w powierzchownych warstwach kamieni moczowych. Charakteryzuje się niską dwójłomnością. Jest minerałem dobrze krystalizującym, identyfikowanym na podstawie refleksów o wartościach d:7,6 , 4,25 , 3,05, 2,623 anksztrema. Niektóre refleksy pokrywają się z charakterystycznymi dla struwitu (4,25 anksztrema) czy apatytu (2,623 anksztrema). Widmo absorpcyjne bruszytu w podczerwieni różni się wyraźnie od widma pozostałych fosforanów większą liczbą pasm absorpcyjnych i nieco innym ich położeniem. Najbardziej charakterystyczne to 530 cm-1, 995, 1070 i 1140 cm-1. Są to trzy pasma leżące obok siebie, o wzrastającej intensywności. Charakterystyczne są też cztery maksyma w zakresie 3000-3600 cm-1 związane z obecnością cząsteczek wody w jego składzie. W przyrodzie bruszyt znajduje się w złożach guana oraz w kościach zwierząt kopalnych, gdzie stwierdza się igłowe lub tabliczkowe kryształy, tworzące wykwity bądź skupiska przypominające gipsy.

Zakazane produkty żywieniowe: wody mineralne alkaliczne, rośliny strączkowe, szpinak, rabarbar,
potrawy solone.
Produkty zalecane: bardzo dużo płynów, mięso, ryby, pieczywo, miód, soki owocowe najlepiej cytrusowe.

W kamicy fosforanowej ważny jest również wybór płynów – najlepiej sprawdza się nisko zmineralizowana woda mineralna. Wody tego typu mają mało związków mikroelementów, które mogły by sprzyjać dalszej (niekorzystnej w tym przypadku) alkalizacji moczu.
Napoje zalecane i przeciwwskazane w kamicy fosforanowej:
Zalecane
Przeciwwskazane
- Wody przeznaczone dla niemowląt (np. Gerber, Humana, Babydream)
- Wody wysoko zmineralizowane, wody gazowane, napoje gazowane
- Wody nisko zmineralizowane, źródlane (np.. Aqua Żywiec, Żywiec Zdrój, Dobrowianka, Kropla Beskidu, Nestle Aquarel)
- Wody lecznicze np.. Jan, Stefan, Józefina, Franciszek itp. (nawet reklamowane jako moczopędne w tym typie kamicy się nie sprawdzają)
- Soki owocowe – zwłaszcza z owoców cytrusowych, żurawiny
- Mocna herbata, kawa naturalna i zbożowa, zielona herbata, napary ziołowe (większość z nich działa alkalizująco)
- Hherbaty owocowe
- Napoje typu coca-cola (zawierają bardzo dużo fosforanów)

Wszelkie alkohole powodują odwodnienie organizmu i w związku z tym w każdej kamicy nerkowej są przeciwwskazane – dotyczy to również piwa. Czasami jednak świętujemy coś niezwykłego i mimo wszelkich zakazów sięgamy po alkohol. W takiej sytuacji należy:
- Wybierać alkohole słabsze lub wymieszać je z sokiem owocowym,
- Zwiększyć ilość wypijanej wody – np. ½ litra piwa to przynajmniej 1 szklanka wody więcej do wypicia (pamiętać aby wypić dodatkową ilość wody po wizycie w toalecie),
- W kamicy fosforanowej nie wybieramy wina – ma ono bowiem działanie lekko alkalizujące (a właśnie tego staramy się uniknąć),
- Alkoholu nie zagryzamy słonymi przekąskami – to tylko przyśpieszy powstawanie złogów.

O ile w większości stanów chorobowych staramy się doprowadzić do równowagi kwasowo-zasadowej w diecie, o tyle w kamicy fosforanowej stawiamy wszystko na głowie. Naszym celem jest zakwaszenie moczu (przy okazji zakwasza się cały organizm).
Uwaga na fosforany…
W kamicy fosforanowej niektóre produkty – np. nasiona roślin strączkowych, napoje typu coca-cola – wykluczamy przede wszystkim dlatego, że zawierają duże ilości fosforanów.
Do grupy produktów w których znajduje się bardzo duża ilość fosforu należą również: dania błyskawiczne, wędliny, wszelkie produkty z E-338, E-339, E-340, E-341, E-342, E-445, E-450, E-451, E-452, E-1410, E-1412, E-1413, E-1414, E-1442.
W przypadku fosforu ważna jest odpowiednia proporcja do wapnia (1:1 dla dorosłych i 1:1,5 dla dzieci) – zachwianie tej równowagi jest szczególnie niekorzystne w przypadku kamicy fosforanowej.

Jednym z głównych winowajców (ok. 85%) infekcji dróg moczowych są bakterie Escherichia coli, które po przedostaniu się do układu moczowego przyczepiają się do jego ścian i rozmnażają. W zawiązku z tym, że kamica fosforanowa często powiązana jest z infekcjami, w jej zapobieganiu staramy się sięgać po produkt, który skutecznie utrudnia życie chorobotwórczym drobnoustrojom. Tym produktem jest żurawina – która co prawda ma tylko niewielką potencjalną zdolność do zakwaszania, ale za to skutecznie zmniejsza możliwość przyczepianie się tych bakterii do ścian układu moczowego.
Bakterie, których zdolność do przyczepiania żurawina zmniejsza:
pałeczki Escherichia coli,
ziarniaki Enterococcus feacalis.
Bakterie, w przypadku których nie zaobserwowano pozytywnego działania żurawiny:
pałeczki Pseudomonas aeruginosa,
ziarniaki Staphylococcus aureus,
drożdżaki Candida albicans.
Od wielu lat obserwuje się oporność różnych szczepów drobnoustrojów na antybiotyki, ale nie zaobserwowano jeszcze wzrastania oporności bakterii na żurawinę.
Tabela produktów zalecanych i przeciwwskazanych:

produkty silnie alkalizujące – niewskazane
produkty słabo alkalizujące – wskazane w ograniczonej ilości
produkty zakwaszające – zalecane
Surowy szpinak, surowe brokuły, karczochy, kiełki, większość sałat, surowe cukinie, surowy groszek, kapusta czerwona, surowy seler, kalafior, marchewka, kiełki zbóż, kiełki lucerny, botwinka, papryka, ogórki, jarmuż, wodorosty, cebula, szparagi.
Pieczarki, pomidory, świeża kukurydza, rzodkiewki, biała rzodkiew, warzywa gotowane, kiszona kapusta, ogórki kiszone.
Warzywa w occie, grzyby w occie, sos pomidorowy, koncentrat pomidorowy, kukurydza konserwowa.
Jabłka, rabarbar, świeży ananas, czereśnie, truskawki, morele, melon, brzoskwinie.
Inne rodzaje owoców.
Śliwki, borówki, czerwone porzeczki, żurawiny, owoce w puszce, rodzynki, soki i napoje owocowe (zwłaszcza słodzone), dżemy, powidła.
Dziki ryż, kasza jaglana.
Wszelkie produkty zbożowe – przy wyborze warto pamiętać, że im bardziej przetworzone (jasne pieczywo, drobne kasze – kuskus, manna, kukurydziana; biała mąka, makarony) tym większe właściwości zakwaszające.
Maślanka, sojowe zamienniki mleka, tofu, tempeh, białko serwatki w proszku.
Produkty mięsne, rybne, drób, owoce morza (ostrygi świeże), jaja
Pieprz, curry, cynamon, imbir, zioła.
ketchup, musztarda, majonez, ocet.



Objawy kliniczne kamicy zależą od lokalizacji kamienia, jego wielkości. Podstawowy objaw to ból o zmiennym charakterze. Piasek nerkowy i kamienie odlewowe mogą powodować jedynie tępe, ćmiące pobolewania okolicy lędźwiowej, nasilające się nierzadko po wstrząsach ciała lub po wysiłku fizycznym. W wyniku zaklinowania złogu (najczęściej w ujściu miedniczkowo-moczowodowym) dochodzi do skurczów mięśniówki gładkiej dróg moczowych i upośledzenia odpływu moczu.
Chory odczuwa to jako bardzo silny i gwałtowny ból (kolka nerkowa). Ból dotyczy okolicy lędźwiowej, promieniuje do pachwin, uda, kości krzyżowej, wyjątkowo do łopatki, barku, ku drugiej nerce. Wraz z przesuwaniem się konkrementu zmienia się umiejscowienie bólu. Towarzyszy temu bolesne parcie na mocz, w moczu mogą być skrzepy krwi, czasami obserwuje się nudności, wymioty. Kolka nerkowa może trwać od kilku minut do kilkudziesięciu godzin, a nawet kilku dni. Celem leczenia jest zmniejszenie wydalania wapnia z moczem, wskazane jest ograniczenie pokarmów zawierających duże ilości wapnia, a głównie mleka i jego przetworów. Przy kamicy szczawianowej należy wyeliminować szczaw, szpinak, rabarbar, itp.
W czasie napadu kolki nerkowej choremu należy zapewnić spokój (leżenie w łóżku, ciepło), przy braku infekcji można stosować gorące okłady w okolicach nerek i brzucha oraz gorącą kąpiel. Po wyjściu z kąpieli lub stosowaniu gorących okładów wskazane jest utrzymanie podwyższonej ciepłoty rozgrzanych miejsc, co osiągniemy używając wełnianych ocieplaczy: barkowo-krzyżowego lub pasa krzyżowo-lędźwiowego. Można stosować leki przeciwbólowe; dodatkowo stosuje się środki spazmolityczne i rozkurczowe.

Leczenie farmakologiczne.
Jeśli zmiana stylu życia i diety nie przynosi pozytywnych wyników, należy rozważyć włączenie terapii lekami. Szczególnie zalecana jest ona u chorych narażonych na wyjątkowo częste nawroty kamicy oraz u chorych z zaburzeniami metabolicznymi.
Lekami, które dość chętnie podawane są w profilaktyce kamicy moczowej, są tiazydy [10]. Obniżają one poziom wapnia w moczu, co zmniejsza ryzyko tworzenia się soli wapnia wchodzących w skład kamieni moczowych [10]. Zalecana dawka to 25 mg hydrochlorotiazydu dwa razy dziennie lub chlorotiazydu od 25 do 50 mg dziennie. Można również podawać 1,25-2,5 mg indapamidu dziennie Częstość wznowy kamicy po zastosowaniu wymienionych leków moczopędnych spada o 21%
Cytrynian potasu skutecznie zwiększa pH moczu i poziom cytrynianów, redukując jednocześnie poziom wapnia w moczu. Zmniejsza ryzyko nawrotów kamicy wapniowej o około 75% [13]. W aptekach cytrynian potasu dostępny jest pod nazwą Litocid. Jedna tabletka Litocidu zawiera 680 mg jednowodnego cytrynianu potasu. Cytrynian potasu metabolizowany jest w jelitach, uwalniając dwuwęglany, które działają alkalizująco. Zmniejsza to szybkość zużywania się endogennych cytrynianów w cyklu Krebsa oraz zwiększa ich wydalanie z moczem. Preparat należy przyjmować trzy razy dziennie po posiłku, po dwie tabletki. Należy kontrolować pH moczu oraz dobowe wydalanie cytrynianów, poziom potasu i kreatyniny we krwi.
Należy pamiętać o roli magnezu jako inhibitora procesu krystalizacji. Magnez tworzy rozpuszczalne związki ze szczawianami. Udowodniono, że podawanie magnezu razem z cytrynianami zmniejsza ryzyko nawrotu kamicy o 85%. Magnez podobnie jak wapń zmniejsza wchłanianie szczawianów w jelitach. Dobowa dawka magnezu w leczeniu kamicy wapniowej wynosi 200-400 mg/dobę. Preparatów zawierających magnez jest bardzo wiele. Wybór preparatu zależy od pacjenta i lekarza. Ciekawym preparatem wydaje się Magnesol 150 zawierający 150 mg magnezu w postaci cytrynianu. Należy pamiętać, że magnezu nie wolno podawać w hipermagnezemii, bloku przedsionkowo-komorowym, w ciężkiej niewydolności nerek oraz w miastenii.

Do lat osiemdziesiątych wydawało się na przykład, że białko Tamma-Horsfalla nasila litogenezę, ponieważ jest składnikiem większości wałeczków znajdowanych w moczu oraz wielu kamieni nerkowych. Wykazano jednak, że hamuje ono powstawanie złogów, głównie poprzez uniemożliwianie agregacji jąder krystalizacji i ich przylegania do nabłonka dróg moczowych. Niedobór lub nieprawidłowa budowa tej glikoproteiny zwiększa ryzyko rozwoju kamicy nerkowej. Podobna ewolucja poglądów dotyczy roli kryształów szczawianu wapnia, które są jądrem krystalizacji większości kamieni nerkowych
stwierdzanych u człowieka. Wykazano bowiem zupełnie różny wpływ na litogenezę jednowodnego i dwuwodnego szczawianu wapnia. Sheng i wsp. stwierdzili, że analizowane przez nich kamienie nerkowe zawierają głównie agregaty jednowodnego szczawianu wapnia (wewelitu) z niewielką ilością białek stanowiących „spoiwo” tych agregatów.                Agregaty te znajdowane były w miejscu łączącym część zstępującą z częścią wstępującą pętli Henlego, gdzie przylegały do nieuszkodzonego nabłonka, tworząc tzw. płytki Randalla. Natomiast krystaluria u osób zdrowych (niewytwarzających złogów w drogach moczowych) spowodowana była wydalaniem w moczu niezagregowanych kryształków dwuwodnego szczawianu wapnia. Stwierdzono, że kryształki dwuwodnego szczawianu wapnia wykazują znacznie słabsze — niż jednowodnego — powinowactwo do czynników nasilających agregację i przyleganie do nabłonka dróg moczowych.
Można więc sądzić, że o tym, czy dana substancja jest czynnikiem nasilającym czy hamującym litogenezę, decyduje nie tylko jej budowa chemiczna, ale i stopień uwodnienia. Interesującą obserwacją jest wykazanie w warunkach in vitro, że kryształki fosforanu wapnia (bruszytu) mogą stanowić jądro krystalizacji złogów składających się głównie ze szczawianów wapnia. Co więcej, z przeprowadzonego eksperymentu wynika, że raz zapoczątkowane wytrącanie soli szczawianowychpowoduje rozpuszczanie kryształków bruszytu. Innym aktualnym problemem jest znaczenie tzw. nanobakterii w patogenezie i patofizjologii kamicy nerkowej. Zostały one opisane po raz pierwszy w roku 1992 przez Roberta Folka, który wykazał ich obecność w różnych skałach osadowych, używając do tego skaningowego mikroskopu elektronowego. Zainteresowanie tymi cząsteczkami znacznie wzrosło, kiedy stwierdzono ich obecność w meteorytach znalezionych na Antarktydzie i w Meksyku. Ponieważ jeden z tych meteorytów (ALH84001) był pochodzenia marsjańskiego, zapoczątkowało to spekulacje na temat możliwości życia na Marsie.
Nanobakterie są najmniejszymi rozmnażającymi się samodzielnie organizmami na Ziemi. Mają wielkość średnich i dużych wirusów, a średnica najmniejszych z nich nie przekracza 20 nanometrów. Zalicza się je do tzw. atypowych bakterii karłowatych. Są wykrywane w około 60–90% ludzkich kamieni nerkowych. Niezwykłość tych mikroorganizmów polega między innymi na tym, że są jedynymi żywymi istotami zdolnymi do wytwarzania węglanu fosforanowo-wapniowego (apatytu). Mimo wielu kontrowersji wydaje się, że zakażenie nanobakteriami może być jednym z istotnych czynników ryzyka rozwoju kamicy nerkowej. Należy jednak dodać, że kwestionowana jest zdolność nanobakterii do samoreplikacji, a przez to ich przynależność do świata ożywionego.
Z praktycznego punktu widzenia ważne jest rozpoznanie sytuacji klinicznych charakteryzujących się między innymi obecnością czynników ryzyka kamicy i umożliwia to celowane stosowanie profilaktyki pierwotnej. Uwarunkowania mogą być ogólne (nieswoiste), związane z różnymi czynnikami ryzyka, i swoiste, związane szczególnie z występowaniem określonych czynników ryzyka.
Do sytuacji ogólnych należą przede wszystkim: występowanie kamicy u bliskich krewnych, określone zachowania dietetyczne, wśród których najważniejsza jest mała objętość spożywanych płynów, praca w środowisku suchym i gorącym oraz przebywanie w klimacie tropikalnym. Spośród wymienionych czynników dodatkowego komentarza wymagają „zachowania dietetyczne”.
Wbrew obiegowym sądom i wcześniejszym zaleceniom, dieta ubogo wapniowa nie tylko nie zapobiega tworzeniu się złogów w drogach moczowych, ale wręcz stanowi czynnik ryzyka kamicy nerkowej, głównie szczawianowej. Okazało się, że mniejsze spożycie wapnia i mniejsza jego zawartość w przewodzie pokarmowym zwiększa wchłanianie i, co za tym idzie, wydalanie z moczem szczawianów.
Jony wapnia wiążą bowiem szczawiany w przewodzie pokarmowym, zapobiegając w ten sposób ich wchłanianiu. Wykazano, że nawet 20-krotne zwiększenie szczawianów w diecie nie zwiększa ich wydalania w moczu, jeżeli dieta zawiera przynajmniej 4 g wapnia/dobę. Wynika z tego, że dieta ubogo wapniowa należy do czynników ryzyka kamicy nerkowej. Czynnikiem ryzyka jest również dieta bogato białkowa zwiększająca wydalanie w moczu wapnia i kwasu moczowego oraz zmniejszająca wydalanie cytrynianów. Ponadto białko jest głównym źródłem jonów wodorowych powodujących zakwaszenie moczu, które z kolei nasila krystalizację soli cystynowych i moczanowych. Kolejnym czynnikiem zwiększającym wydalanie wapnia jest dieta bogatosodowa, która zmniejsza reabsorpcję zwrotną sodu i wtórnie wapnia w kanaliku bliższym. Następstwem jest między innymi hiperkalciuria. Obok najważniejszego czynnika, jakim jest objętość spożywania płynów, znaczenie może mieć ich rodzaj. Wykazano, że ryzyko kamicy nerkowej zmniejsza spożywanie wina, piwa i kawy, natomiast zwiększają napoje zakwaszane kwasem ortofosforowym, jak na przykład coca-cola, a także sok grejpfrutowy, jabłkowy i pomidorowy.
Omawiając rodzaje diety wpływające w różny sposób na ryzyko kamicy, należy podkreślić, że do produktów spożywczych zawierających duże ilości szczawianów należą: czekolada, orzechy, rabarbar, szpinak i truskawki.
              

Jak widać, (gdy czytało się uważnie), niektóre wypowiedzi się wykluczają, jedni mówią że kawa, koncentrat pomidorowy, grapefruity itp. szkodzą, drudzy że pomagają… I bądź tu mądry… Co mam zrobić by kamienie się nie tworzyły i by pozbyć tych co mam? Oto jest pytanie… ;-D Pomoże mi w tym ktoś???