186.
Życzę
wszystkim, by przy każdym większym zakładzie pracy było przedszkole, żłobek. By
rodzic mógł tu w drodze do pracy dziecko zostawić. By matka mogła jednocześnie
pracować i robić przerwy na karmienie piersią…
By pracodawca
nie był jedynie zapatrzony w mamonę. By zrozumiał, że bardzo dobrym sposobem na
podniesienie wydajności i zysku w firmie, jest nie wykorzystanie pracownika,
nie liczenie się z jego odczuciami i wiara w socjotechnikę. Ale ludzkie
zrozumienie jego potrzeb, wartości jakie nim kierują, etapów towarzyszącym przeobrażeniom
w jego rodzinie.
Człowiek
szanowany, dowartościowywany, umiejętnie kierowany w atmosferze zrozumienia,
potrafi uszanować, odwdzięczyć się, a nawet doradzić gdy zajdzie taka potrzeba. Życzę rodzinnej atmosfery w
firmach, powrotu do zapomnianych paczek świątecznych, imprez integracyjnych.
Kas zapomogowych, bo wielu z nas czasem z nich musi niestety korzystać. Socjalnych
udogodnień…
Życzę odwrotu od
praktyk monopolistycznych. Nieludzkiego wykorzystywania pracowników przez
wielkie, anonimowe, bezduszne korporacje i brania przez mniejsze firmy z nich
przykładu. Życzę zatrudnienia w pewnie osadzonych, rodzinnych, lokalnych
firmach. Uznania korporacji za twory nieludzkie, za wielkie, nie liczące się z potrzebami ludzi, państw, instytucji. Tworów korupcjogennych i mafijnotwórczych.
Życzę beztroski
w weekendy i urlopy. Radości z poczucia wspólnoty, więzi ze swoimi szefami i
zwierzchnikami. Życzę także tego samego w rodzinie - bezstresowo się
powiększającej - jak chcą ekonomiści. Życzę tego czego nam teraz brak -
optymistycznego patrzenia w przyszłość…
Przecież tak
można i są tego przykłady na całym świecie. Nie tylko w socjalistycznych i
komunistycznych ustrojach. Bądźmy ludźmi i żyjmy jak ludzie…
Wiem, że są tacy
co wykorzystują domniemaną i prawdziwą słabość, pracodawców i kolegów w pracy. Nieuczciwi
i chciwi. Ale to oni są w mniejszości i wystarczy czasem dobra wola by to
dostrzec i zlikwidować w zarodku… Zróbmy to w czas, bo później jak obrosną „w
piórka”, to będzie niemożliwe…
Fikcja,
fantazja, utopia???...
Jak niewiele
brakuje by opadły nam ręce, byśmy zrezygnowali z czegoś pięknego. Jak niewiele
potrzeba by to czym się pasjonujemy wykorzystano przeciwko nam…
Jeśli możemy się
zjednoczyć, a jak pokazują przykłady - w potrzebie możemy…. To zróbmy to na
przekór wszystkiemu. Byśmy mogli żyć w sposób godny, radosny, świadomy. Nie tak
jak nam funduje unia, rządzący i łaknący kasy bezduszne pajace…
Pozdrowienia wakacyjne
z Podlasia. Będą okresy gdy mnie po kilka dni nie będzie, sory – WAKACJE!!!